Nietypowe problemy piłkarza Interu. "Kibice wiele razy mówili mi, żebym zmienił imię"
Milan Skriniar zamienił w lipcu Sampdorię na Inter, stając się najdroższym słowackim piłkarzem w historii. Mediolańczycy zapłacili za 22-letniego obrońcę aż 23 miliony euro, ale szybko okazało się, że piłkarz był wart tych pieniędzy. W bieżącym sezonie Skriniar jest jednym z najjaśniejszych punktów Nerazzurich, co docenił nawet fachowy portal Goal.com, umieszczając go - obok takich gwiazd, jak Lionel Messi czy Edinson Cavani - w najlepszej jedenastce rundy jesiennej w Europie.
fot.
Sam Słowak przyznaje, że w Interze czuje się znakomicie. Jego jedynym problemem pozostaje... imię, które nie podoba się fanom włoskiego klubu. - Kibice wiele razy mówili mi, żebym je zmienił, bo za bardzo kojarzy im się z nazwą derbowego rywala, AC Milan. Dopiero niedawno zaczęli mi mówić po imieniu. Wszystko odbywało się jednak w formie żartów - powiedział w rozmowie z dziennikiem "Blesk".
