menu

Niemcy - Portugalia LIVE!

16 czerwca 2014, 10:40 | Filip Błajet

Poniedziałkowy dzień mistrzostw zacznie się od mocnego wydarzenia – Niemcy zmierzą się z Portugalią. Nasi zachodni sąsiedzi wygrali trzy ostatnie starcia z drużyną z Półwyspu Iberyjskiego. Czy podopiecznym Paulo Bento uda się przerwać złą passę?

Jeśli chodzi o Niemcy, to nic się nie zmienia – ekipa Joachima Loewa co imprezę wymieniania jest jako główny kandydat do mistrzowskiego tytułu i nie inaczej jest też tym razem. Siłę pokazali chociażby w ostatnim towarzyskim meczu z Armenią, którą ograli aż 6:1. Świetny występ, wchodząc z ławki, zaliczył Lukas Podolski, który strzelił gola i zanotował trzy asysty, czym znacząco zwiększył swoje szanse na występ w pierwszym składzie. Najważniejszym wydarzeniem meczu z Ormianami był jednak uraz Marco Reusa. Gwiazdor Borussii Dortmund doznał kontuzji kostki i wypadł ze składu na Mundial, co jest poważnym osłabieniem Niemców.

Brak Reusa to nie jedyny problem kadrowy brązowych medalistów poprzedniego mundialu. Z urazem zmaga się Bastian Schweinsteiger i jego występ w dzisiejszym spotkaniu nie jest pewny. Podobnie jak Samiego Khediry, naturalnego następcy Schweiniego w środku pola. W obliczu powyższych problemów w środkowej formacji zagra Philip Lahm. Kapitan reprezentacji zagrał w podobny sposób z Armenią i Loew zapowiedział, że powtórzy manewr z graczem Bayernu w centrum pomocy.

Z powodu kontuzji barku przez miesiąc nie trenował także Manuel Neuer, przez co z Armenią bluzę z numerem 1 nosił Roman Weidenfeller. Jeden z najlepszych bramkarzy świata wrócił już jednak do treningów na pełnych obrotach i z pewnością zacznie dzisiejszy mecz w wyjściowej jedenastce. Zdaniem golkipera Bayernu kontuzje nie wpłyną na wynik spotkania. – To jest część futbolu. Nikt nie chce być kontuzjowany, ale to się zdarza, także czołowym graczom. Najważniejsze, że piłkarze, którzy zagrają w meczu, będą w pełni zdrowia – powiedział Neuer.

Miroslav Klose potrzebuje tylko 2 goli, żeby zostać najlepszym strzelcem w historii mistrzostw świata. Napastnik Lazio zmagał się jednak ostatnio z urazem, więc Loew zapowiedział, że od pierwszej minuty zagra Thomas Mueller. Klose jest jedynym nominalnym napastnikiem w kadrze naszych zachodnich sąsiadów, a pod jego nieobecność rolę fałszywych napastników powinni pełnić wspomniany już Mueller i Mario Gotze. Szeroko przy linii ustawiony ma być inny doświadczony niemiecki gracz, Lukas Podolski.

W Portugalii dobre humory po ostatnim pogromie Irlandczyków zepsuła kontuzja Cristiano Ronaldo. Zdobywca Złotej Piłki musiał zejść przedwcześnie z treningu z powodu urazu, co wywołało obawy o jego zdrowotną dyspozycję. Gwiazdor Realu powiedział jednak, że czuje się gotowy do gry. – Przez ostatnie dni trenowałem, a to nie byłoby możliwe, gdybym był kontuzjowany. Chciałbym powiedzieć, że jestem w 110% formy, ale jestem w 100% gotowy by pomóc narodowej kadrze – powiedział CR7.

Jeśli piłkarz madryckiego Realu rzeczywiście jest w stu procentach zdrowy, to pewnie stworzy linię napadu z Hugo Almeidą i Nanim lub Varelą. Wydaje się, że to właśnie środek napadu jest największym problemem Portugalii. Almeidą nigdy nie był i pewnie już nigdy nie zostanie wielkim napastnikiem, więc daje od siebie co najwyżej solidność. W porównaniu jednak do Neymara, Benzemczy czy nawet Lukaku, wypada bardzo słabo.

Innym problemem Paulo Bento jest dyspozycja zdrowotna Pepe. Zawodnik Realu Madryt opuścił spotkanie finału Ligi Mistrzów i od tego czasu ciągle zmaga się z drobnymi urazami. W meczu z Irlandią zagrał tylko 25 minut, wchodząc z ławki. Zagraniczne media donoszą jednak, że zacznie spotkanie w środku defensywy, tworząc parę z Bruno Alvesem. Środek pola stworzą prawdopodobnie Raul Meireles, obdarzony świetnym strzałem z dystansu, Joao Moutinho, czołowego asystenta Ligue 1 i Williama Carvalho, przebojowego zawodnika Sportingu.

Portugalia nie ma ostatnio dobrej passy w spotkaniach z Niemcami, ale to wcale nie martwi Cristiano Ronaldo. – Poprzednie spotkania przemawiają za naszymi rywalami, jednak podobnie było w przypadku starcia Realu z Bayernem, a każdy pamięta jak się skończyło. Mam nadzieję, że tym razem nasza zła passa przeciwko Niemcom się skończy i to my zejdziemy z boiska zwycięscy – zakończył CR7.

Dzisiejsze spotkania to starcie dwóch drużyn, grających futbol na tak. Wystarczy wspomnieć, że w ostatnich sparingowych spotkaniach Niemcy strzelili sześć goli, a Portugalczycy pięć. Jeśli trenerzy obu zespołów nie zdecydują się na szachy, to czeka nas wspaniałe widowisko, przepełnione efektownymi akcjami. Czy ktoś nie czeka na ten mecz?!


Polecamy