menu

Nie samolotem, a autokarem wyruszy Śląsk do Hanoweru

29 sierpnia 2012, 08:42 | PAW/Gazeta Wrocławska

Piłkarze Śląska Wrocław mają w czwartek rozegrać rewanżowy mecz eliminacji do Ligi Europy z Hannover 96. W pierwszym meczu mistrzowie Polski przegrali we Wrocławiu 3:5. Jednak podopieczni Oresta Lenczyka nie polecą na rewanż do Niemiec samolotem.

Piłkarze Śląska tym razem nie polecą na mecz pucharowy samolotem
Piłkarze Śląska tym razem nie polecą na mecz pucharowy samolotem
fot. Tomasz Hołod/Polskapresse

We wrocławskim klubie zdecydowano, że drużyna uda się w liczącą 600 km trasę do Hanoweru autokarem i wyruszy z Wrocławia w środę rano. Do tej pory Śląsk na wszystkie mecze pucharowe (do Podgoricy i Helsinborga) latał samolatami. Podobnie było w ubiegłym roku, gdy wrocławianie walczyli w kwalifikacjach do Ligi Europy. Podopieczni Oresta Lenczyka latali też samolotem na niektóre mecze ligowe.

Na środę (godz. 19.30) w Hanowerze zaplanowano przedmeczową konferencję prasową. 30 minut później ma odbyć się oficjalny trening. Czwartkowy mecz zaplanowano na godz. 20.45. Bezpośrednio po spotkaniu mistrzowie Polski wrócą do Wrocławia także autokarem. W niedzielę (godz. 17) na Stadionie Miejskim czeka ich mecz z Ruchem Chorzów.

Przypomnijmy, że w pierwszym pojedynku z Hannover 96 Śląsk przegrał na własnym stadionie 3:5, choć jeszcze na 10 minut przed końcem spotkania remisował 3:3. Teraz, aby myśleć o awansie do fazy grupowej LE, wrocławianie muszą wygrać różnicą trzech bramek.

- Sprawa utraty pięciu bramek w europejskich pucharach to rzadkość, ale nie można odbierać zawodnikom w dwumeczu szansy, że w rewanżu nie zagrają tak, żeby się wyniku nie wstydzić. Każdy w coś wierzy. Nie wolno jednak zapominać, że Hannover ma swój stadion i swoją publiczność - mówił podczas wtorkowej konferencji prasowej trener Orest Lenczyk i dodał, że po niedzielnym meczu z Koroną Kielce (wygranym 2:0) zawodnicy dostali jeden dzień wolnego "aby odpoczęli od piłki i pewnie od swojego trenera".

Odpadnięcie z europejskich pucharów może dla trenera Śląska oznaczać pożegnanie z klubem. Pojawiły się już nawet informacje na temat jego potencjalnych następców. Jeden z nich, były selekcjoner reprzentacji Słowacji Vladimir Weiss ma oglądać mecz w Hanowerze.

Gazeta Wrocławska


Polecamy