Nie będzie transmisji z meczów Lecha, Ruchu i Zawiszy. Tylko Legia w telewizji!

Fani mistrzów Polski mogą spać spokojnie. Na dwumecz Wojskowych z Saint Patrick's Athletic skusiła się Telewizja Polska. Dzisiejsza transmisja jest w ramówce TVP 1 zgodnie z planem. Z Pepsi Areny spotkanie komentować będą Maciej Iwański i Radosław Majdan.

Gorzej sytuacja wygląda z innymi klubami reprezentującymi nasz kraj na europejskiej arenie. Wiemy już, że kibice Lecha Poznań, Ruchu Chorzów i Zawiszy Bydgoszcz raczej nie zobaczą swoich ulubieńców w telewizji.

Kibice Kolejorza mają jeszcze nadzieję, że tak jak w poprzednich latach, obraz zostanie za darmo udostępniony telewizji WTK, która nadaje w Wielkopolsce (oraz Internecie). Jest jeszcze szansa, że wyjazdowe spotkanie z Nomme Kalju pokaże klubowy kanał Lecha.

Piłkarze Ruchu swój mecz rozgrywają w Polsce, także kibicom najłatwiej będzie obejrzeć podopiecznych Jana Kociana na stadionie. Wyjątkowo w Gliwicach, bowiem murawa w Chorzowie nie została przygotowana na czas. Mecz z FC Vaduz nie będzie imprezą masową, stąd na trybunach zjawi się maksymalnie 999 osób.

W najtrudniejszej sytuacją są fani bydgoskiego Zawiszy. Wyjazdowego starcia z Zulte Waregem na pewno nie pokaże nikt, a mecz z "obrazem" zobaczą tylko ci, którzy pofatygują się do Belgii.

Awans do europejskich pucharów powinien być powodem do dumy i okazją do dodatkowej promocji dla naszych klubów. Klasa rywali, którzy i tak już często w pierwszych rundach eliminacyjnych są lepsi od polskich zespołów, skutecznie odstrasza jednak potencjalnych nabywców praw do transmisji. Wyprodukowanie sygnału z meczu wyjazdowego kosztuje, a biorąc pod uwagę okres wakacyjny, nie opłaci się.

Wypada współczuć tylko kibicom, którzy spotkania swoich zespołów w Lidze Europy zobaczą tylko od dalszych rund. O ile kluby się tam najpierw zakwalifikują. Możemy obiecać jedno: Ekstraklasa.net przeprowadzi tekstowe relacje na żywo ze wszystkich meczów polskich zespołów w europejskich pucharach. Zapraszamy!