Nice 1 liga. Zawód na całej linii. Zagłębie zaczęło od porażki z Olimpią. Piękne trafienie Woźniaka
Nice 1 liga. Nie takiej inauguracji spodziewali się w Sosnowcu. Zagłębie z odświeżonym składem nie dało rady ugrać nawet punktu z Olimpią Grudziądz. O przegranej 0:1 zadecydowała mocna główka Marcina Woźniaka z 85 minuty. Wcześniej gospodarze żądali od sędziego odgwizdania rzutu karnego po tym jak ręką w polu karnym zagrał Matic Żitko. Stoper miał jednak dłonie przy sobie, wobec czego nie powiększył powierzchni ciała.
fot. Lukasz Capar Polska Press
Dzisiejszy mecz miał był pierwszym sprawdzianem, po ogromnych rewolucjach, jakie zaszły w Zagłębiu i w Olimpii tuż po zakończeniu poprzedniego sezonu. Zarówno Dariusz Banasik, jak i Jacek Paszulewicz tak naprawdę nie wiedzieli na co stać ich zawodników. Stadion Ludowy miał przynieść odpowiedź na pytanie w jakiej formie są obie drużyny i czy właściwie przepracowały okres przygotowawczy.
Zaczęło się spokojnie. Jak to bywa na początku rozgrywek, brakowało zgrania między piłkarzami. Właśnie po takiej sytuacji zrobiło się niebezpiecznie w polu karnym gospodarzy. Zabrakło komunikacji na lini Konrad Wrzesiński, a Dawid Kudła. Obrońca Zagłębia wybił piłkę na rzut rożny, choć nie był atakowany przez któregokolwiek z rywali. Olimpia nie wykorzystała prezentu i zagrożenie szybko zostało oddalone.
Sosnowiczanie starali się szybko odpowiedzieć. Szymon Lewicki otrzymał świetne, prostopadłe podanie od Adama Banasiaka i popędził z piłką w pole karne. Pomocnik Zagłębia był jednak naciskany przez jednego z rywali, dlatego zdecydował się na oddanie strzału z dystansu. Jego próba nie sprawiła większych problemów Wojciechowi Małeckiemu, który pewnie złapał futbolówkę.
Najlepszą okazję w pierwszej połowie Zagłębie miało kilka minut później. Banasiak starał się zaskoczyć golkipera gości strzałem z dystansu. Piłka odbiła się jeszcze po rykoszecie od nogi jednego z piłkarzy Olimpii i poleciała w kierunku bramki. Bardzo dobrze interweniował Małecki, dzięki któremu sosnowiczanie mieli tylko rzut rożny.
Olimpia stworzyła sobie tylko jedną groźną sytuację. Niewiele zabrakło, a Robert Janicki wpakowałby piłkę do bramki Kudły. Na nieszczęście zawodników z Grudziądza minął się z nią, a ta bezpiecznie wylądowała w rękach byłego golkipera Pogoni Szczecin. Tym samym pierwsza połowa została zakończona bezbramkowym remisem. Żadna z drużyn nie potrafiła utrzymać się dłużej przy piłce. Nie brakowało natomiast fauli i żółtych kartek.
Lepiej w drugą połowę weszło Zagłębie, które raz po raz konstruowało akcje i coraz bardziej naciskało na piłkarzy Olimpii. Liczba dobrych sytuacji nie przełożyła się jednak na bramki. Po godzinie gry na Stadionie Ludowym nadal mieliśmy bezbramkowy remis. Podobnie, jak w pierwszej połowie z dobrej strony prezentował się Adam Banasiak. W 62. minucie był blisko wyprowadzenia swojej drużyny na prowadzenie, gdy dostał piłkę na 11. metr, lecz jego strzał został zablokowany przez jednego z obrońców. Gospodarze doszukiwali się jeszcze zagrania ręką, lecz sędzia Aluszyk puścił grę.
25. minut przed końcem ligowy debiut zaliczył Alexander Christovão, a chwilę po nim Nuno Malheiro. Gdy wynik nie uległ zmianie trener Banasik dokonał ostatniej zmiany. Robert Sulewski wszedł w miejsce najbardziej aktywnego zawodnika w drużynie Adama Banasiaka. Niestety, mimo ofensywnych rotacji tempo gry słabło i zanosiło się na bezbramkowy remis. Wtedy do głosu doszła Olimpia. 5 minut przed końcem goście dośrodkowali piłkę z rzutu rożnego. Najwyżej wyskoczył do niej Marcin Woźniak. Obrońcy Zagłębia zagapili się i żaden z nich nie krył stopera gości, który głową wpakował futbolówkę do bramki. Dawid Kudła był bez szans.
Pierwszy mecz rozegrany na Stadionie Ludowym okazał się być pechowy dla gospodarzy. Zagłębie po raz kolejny uległo Olimpii Grudziądz. Trzy punkty powędrowały do ekipy Jacka Paszulewicza. Za tydzień sosnowiczanie będą mieć okazję do rewanżu. 5 sierpnia pojadą do spadkowicza z LOTTO Ekstraklasy Górnika Łęczna. Tego samego dnia Olimpia zmierzy się u siebie z Wigrami Suwałki.
Piłkarz meczu: Marcin Woźniak
Atrakcyjność meczu: 3/10
1. LIGA w GOL24
Więcej o 1. LIDZE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy