Wybieramy najlepszego bramkarza Mundialu! Ochoa, Neuer, Howard, a może Cillessen?
To bez wątpienia był Mundial, na którym bramkarze odgrywali pierwszoplanowe role. Wielu z nich spisywało się wręcz genialnie, nie raz ratując skórę kolegom z defensywy. Kto był najlepszym golkiperem Mundialu?
fot. Ekstraklasa.net
Wybieramy najlepszą jedenastkę Mundialu! [GŁOSOWANIE]
Guillermo Ochoa (Meksyk) – Po meczu z Brazylią został nazwany sześciopalczastym i praktycznie wygrał sobie umowę w wielkim klubie. W ubiegłym sezonie zasłynął tym, że powstrzymał krezusów z PSG, broniąc 14 strzałów i ratując tym samym Ajaccio remis. Po zakończeniu sezonu nie zdecydował się na przedłużenie umowy z francuskim klubem - tym samym został jednym z najbardziej gorących "wolnych agentów" na rynku transferowym. Na Mundialu długo stawiał opór także Holendrom, a w czterech meczach wpuścił tylko 3 gole, broniąc 76% strzałów na bramkę.
Keylor Navas (Kostaryka) – Są ludzie, którzy chcieli widzieć Kostarykę w półfinale, tylko po to, aby jeszcze przez dwa mecze oglądać genialnego golkipera. Navas po dobrym sezonie w Levante, kiedy to został dostrzeżony przez fanów La Liga, zrobił furorę na Mundialu i teraz zwrócone są na niego oczy całego świata, zarówno skautów, jak też kibiców. Przez pięć meczów na Mistrzostwach bronił ze skutecznością 91% (!!!) i dał się pokonać tylko dwa razy w regulaminowym czasie gry. W serii rzutów karnych z Grecją popisał się także umiejętnością bronienia jedenastek. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że zespół z Walencji to za niskie progi dla Kostarykanina.
Manuel Neuer (Niemcy) – To nie tylko kandydat na najlepszego bramkarza turnieju, ale także na najlepszego zawodnika w ogóle. Od niemieckiego golkipera bije czasami aż taka pewność siebie, że wydaje się, iż rywale strzelają wprost w niego ze strachu. Kiedy jednak postanowią strzelić w róg bramki, to wtedy bramkarz Bayernu popisuje się refleksem i zazwyczaj staje na wysokości zadania. Mundial jest popisem Neuera, lekcją poglądową dla uczniów bramkarskiego fachu, jak golkiper powinien się zachowywać przy wysoko ustawionej linii obrony. Świetny na przedpolu i wcale nie gorszy w bramce – 86% udanych obron.
Claudio Bravo (Chile) – To nowy bramkarz Barcelony, a w barwach Chile udowodnił, że Blaugrana nie bez powodu się nim zainteresowała. Na Mundialu bronił bardzo dobrze i zastopował 81,8% strzałów. Ze szczególnie dobrej strony pokazał się w meczu z Hiszpanią, kiedy to zachował czyste konto mimo ataków La Furia Roja. Ter Stegen pewnie czuł się już pierwszym bramkarzem katalońskiego klubu, ale teraz musiała pojawić się w nim nutka wątpliwości. Cytując twitterowego klasyka: Brawo Bravo!
Jasper Cillessen (Holandia) – Od początku turnieju piłkarz Ajaxu świetnie prezentował się w bramce Oranje. W meczu z Hiszpanią skapitulował tylko raz po rzucie karnym Xabiego Alonso. W starciu z Australią puścił dwa gole - trafienie Tima Cahilla było jednak nie do obrony. W kolejnym spotkaniu z Chile zachował czyste konto. W meczu 1/8 finału z Meksykiem nie zdołał jedynie obronić strzału Giovanniego dos Santosa. W walce o półfinał z Kostaryką przez 120 minut nie dał się zaskoczyć, a przed karnymi zmienił go Tim Krul, który zatrzymał dwie jedenastki zostając bohaterem Holendrów gwarantując im awans do najlepszej czwórki. W spotkaniu z Argentyną przez 120 minut imponował pewnością i spokojem zachowując czyste konto. W karnych dwukrotnie miał piłkę na rękawicy, ale nie zdołał zatrzymać strzałów Albicelestes. Generalnie jednak golkiper Ajaxu zaprezentował się na Mundialu z bardzo dobrej strony.
David Ospina (Kolumbia) – Los Cafeteros imponowali dobrą grą w defensywie, a o pewność szyków obronnych dbał Ospina. Golkiper Kolumbii spisywał się bez zarzutu. Nie zawalił żadnej bramki, a co mógł obronić, to wybronił. Bez wątpienia miał sporą rolę w tym, że jego ekipa pewnie doszła aż do ćwierćfinału prezentując wszystkim 84% skuteczności swoich parad. Golkiper Nicei znajdzie nowe miejsce zatrudnienia po mistrzostwach?
Tim Howard (USA) – W meczu z Belgią przechodził sam siebie, a internet utonął w memach z golkiperem Evertonu w roli głównej. Czasami wyczyniał w bramce rzeczy wręcz niemożliwe, a kilka jego parad może kandydować do najefektowniejszej interwencji Mundialu. Duże umiejętności pokazał także w meczach z Ghaną czy Niemcami, kiedy to kilkakrotnie ratował Amerykanom wynik. Od lat fani Premier League wiedzieli, że jest fachowcem najwyżej klasy, a teraz bramkarz The Toffes miał szansę pokazać swój kunszt na wielkiej imprezie. I zrobił to wzorowo, broniąc ze skutecznością 82%.
Rais M'Bohli (Algieria) – Golkiper bułgarskiego CSKA Sofia próbkę swoich umiejętności pokazał szczególnie w meczu z Niemcami, kiedy to aż do dogrywki finaliści Mistrzostw Świata nie mogli strzelić Algierii gola. W fazie grupowej był bardzo blisko powstrzymania Belgów, ale ze strzałami Fellainiego i Mertensa nie mógł sobie poradzić. Golkiper afrykańskiej ekipy wybronił 77% strzałów.
Sergio Romero (Argentyna) - Argentyna nie gra porywająco na tym Mundialu, ale mimo to wystąpi w finale. W dużej mierze dzięki swojemu bramkarzowi, który kilkakrotnie ratował swój zespół z opresji w meczach w fazie grupowej, szczególnie przeciwko Iranowi. W fazie pucharowej w trzech meczach zachował czyste konto, a dzięki dwóm obronionym karnym w starciu z Holandią zapewnił Albicelestes udział w wielkim finale.