Selekcjoner Ronald Koeman był wściekły. Polacy popsuli mu humor w meczu eliminacji MŚ 2026 - korespondencja z Rotterdamu
Mina Ronalda Koemana, selekcjonera reprezentacji Holandii po golu Matty Casha na 1:1, a potem końcowym gwizdku była wymowna. Nie tego gospodarze spodziewali się w Rotterdamie, a długo wszystko szło zgodnie z planem. Do przerwy Oranje prowadzili po trafieniu niezniszczalnego Denzela Dumfriesa 1:0, w drugiej połowie miały być ich kolejne gole…

fot. Grzegorz Wajda - Rotterdam
[spis_tresci][/spis_tresci]
Polacy utarli nosa Holendrom
Dla Holendrów spotkanie z Polską było z gatunku takich do rozegrania. Przed meczem na De Kuip dobrym humorem tryskali Rafael van der Vaart, 109-krotny reprezentant kraju, wicemistrz świata z 2010 roku i John van den Brom, były trener Lecha Poznań, który niedawno widział wygraną Kolejorza w Belgii z Genk. Mistrz Polski sprawił niespodziankę, takiej raczej nie brano pod uwagę w spotkaniu eliminacji Mistrzostw Świata 2026. Ronalda Koemana stać było na posadzenie na ławce rezerwowych Nathana Ake z Manchesteru City, a w powołaniach pominął największe gwiazdy młodzieżówki, półfinalistów Euro U-21 na Słowacji oraz Keesa Smita, gwiazdę kadry U-19, mistrzów Europy w tej kategorii, będącego w kręgu zainteresowań Realu Madryt.
Ośmiu zawodników, których na De Kuip Ronald Koeman wystawił w pierwszym składzie gra w klubach z Ligi Mistrzów w sezonie 2025/26. Pozostała trójka to Bart Verbruggen, Jan Paul van Hecke z Brighton oraz polujący na samodzielny rekord trafień w drużynie narodowej Memphis Depay – od września 2024 broniący barw brazylijskiego Corinthians. Depayowi obecny selekcjoner dał po wyborze pracodawcy z Ameryki Południowej, że za zasługi go do kadry nie będzie powoływał. Depay musiał przeboleć pominięcia w nominacjach, ale wziął się mocno do pracy i Koeman znów z niego korzysta.
Bezzębna Holandia nie sprostała Polsce
Depay odnajduje się w roli środkowego napastnika, a Holandia nie posiada teraz typowej topowej dziewiątki jak kiedyś Patrick Kluivert, Ruud van Nistelrooy. W 2025 roku Memphis przed meczem z Polską miał w swoim dorobku 4 trafienia w kadrze – jedno z Hiszpanią w Lidze Narodów UEFA, oraz z Finlandią jedno i Maltą dwa w kwalifikacjach Mistrzostw Świata 2026. Z Polską bardzo liczył na bramkę która dałaby mu liderowanie w klasyfikacji najskuteczniejszych wszech czasów Oranje. Depayowi przypominano gola z Chorzowa z 2020 roku w Lidze Narodów, wtedy przyczynił się do wiktorii gości 2:1. Wspierał go także Robin van Persie, tak jak on autor 50 bramek w drużynie narodowej. – Wiem, że reprezentanci Holandii to świetni piłkarze, ale też ludzie – opowiadał Przemysław Wiśniewski, debiutant w reprezentacji Polski.
Jan Urban zaskoczył wystawieniem obrońcy Spezii od początku w Rotterdamie, a ten odwdzięczył mu się solidną grą i wykonał kawał dobrej roboty. Polacy w Rotterdamie mogli się w swojej wyjściowej jedenastce pochwalić tercetem zawodników z Ligi Mistrzów – Robertem Lewandowskim (Barcelona), Piotrem Zielińskim (Inter) i Nicolą Zalewskim (Atalanta), a wyrównaliśmy gdy żadnego z nich nie było na boisku.
Verbruggena pięknym uderzeniem zaskoczył Matt Cash i spuentował to efektowną cieszynką z golfem w tle, adresowaną do byłego selekcjonera, Michała Probierz. Piłkarz Aston Villi nie zapomni pominięcia w powołaniach na Euro 2024. U Jana Urbana nie tylko u Casha wróciła radość i spotkanie z Holandią na De Kuip miało ogromne znaczenie psychologiczne. Jan Urban podjął się wyzwania w bardzo trudnym czasie dla kadry i na pewno błyskawicznie poprawił atmosferę.
Pierwszą trudną decyzją dla nowego selekcjonera było odesłanie na trybuny w Rotterdamie Krzysztofa Piątka, atakującego katarskiego Al-Duhail. Piątek po wybraniu egzotycznego pracodawcy mógł się jednak nie załapać na wrześniowe rozdanie tak jak Marcin Bułka, od niedawna bramkarz saudyjskiego Neom. Z golkiperów Urban wolał Kamila Grabarę z VfL Wolfsburg, który ma naciskać na starszego o osiem lat Łukasza Skorupskiego.
Optymizm po dobrym wyniku w Rotterdamie
W Rotterdamie Biało-Czerwoni nie wygrali z Holendrami nigdy, ale po raz kolejny wywalczyli remis tak jak w 1973 roku (towarzysko 1:1), 1992 (eliminacje MŚ – 2:2) i 2022 (Liga Narodów UEFA – 2:2). – Dumny nie jestem, ale osiągnęliśmy korzystny wynik na trudnym terenie – podsumował swój debiut Jan Urban. Selekcjoner zdaje sobie sprawę, jak wiele pracy przed nim, ale wróciła pozytywna aura wokół drużyny. Znów jest wsparcie kibiców. Sporo Polaków pojawiło się na obiekcie Feyenoordu i dało też wyraz za kim byli w konflikcie Probierz – Lewandowski. – Dziękuje kibicom. Oni sprawili, że jestem znów w reprezentacji i bardzo się z tego cieszę – powiedział Robert Lewandowski. On i jego koledzy marzą o mundialu 2026.
Z Rotterdamu Jaromir Kruk








