Legia - Lazio LIVE! Pozostała walka o honor
Legia Warszawa w przedostatnim meczu fazy grupowej Ligi Europy podejmie Lazio Rzym. Kibice stołecznego zespołu liczą na godne pożegnanie się z rozgrywkami europejskimi. Żeby wyjść z nich z twarzą, Wojskowi muszą przede wszystkim zdobyć wreszcie gola, a najlepiej wygrać. Początek spotkania na Pepsi Arenie o 19.
Relacja na żywo z meczu Legia Warszawa - Lazio Rzym w Ekstraklasa.net
Kalkulacje się skończyły. Wiadomo, że Legia w Lidze Europy gra już tylko o honor. Wojskowi są najgorszą drużyną Ligi Europy. Nawet takie egzotyczne kluby jak Szachtior Karaganda, NK Rijeka, Estoril Praia czy Elfsborg mają więcej punktów i bramek od mistrzów Polski. Zarówno kibice, jak i piłkarze liczą, że zmieni się to dzisiejszego wieczoru. Potyczka z Lazio na Stadio Olimpico w Rzymie, która inaugurowała rozgrywki Legii w Lidze Europy, dawała spore nadzieje. Rzymianie pomimo markowej nazwy, nie grali na najwyższym, europejskim poziomie. Legia z kolei radziła sobie naprawdę dobrze, ale przez głupie błędy nie wywiozła ze stolicy Włoch nawet punktu.
Potem wszystko zawaliło się jak klocki domino. Gra była niezła, momentami nawet bardzo dobra, ale punktów i goli nie było wcale. Nawet Apollon Limassol, teoretyczny outsider grupy J, przyjechał do Warszawy i wygrał. - W większości tych meczów nie byliśmy gorsi od rywali, ale wyniki są takie, a nie inne. Nie mamy już szans awansu, więc pozostaje zatarcie złego wrażenia. Nasz cel to pierwsza bramka i pierwsze zwycięstwo - mówił przed meczem z Lazio trener Legii Jan Urban.
Wyczyny Wojskowych stały się pośmiewiskiem internetu. Hitem stał się chociażby ten film:
Ciężko mówić o obecnej formie Legii, bo ta, jak mieliśmy się okazję przekonać nie ma żadnego przełożenia na europejskie puchary. Nie ma znaczenia, że mistrzowie Polski świetnie radzą sobie w Ekstraklasie i od dłuższego już czasu nie oddają pozycji lidera. Ostatnia, ligowa wygrana z Pogonią Szczecin (3:1) była już trzecim zwycięstwem z rzędu. Do bramki wrócił Dusan Kuciak, a szeregi pomocy zasilił motor napędowy Legii - Miroslav Radović. W zasadzie wszystko dobrze układa się dla legionistów, poza kontuzjami, które cały czas trapią ten zespół. Gdy tylko do zdrowia dołączył "Rado" i Kuciak, to na listę kontuzjowanych włączeni zostali Dossa Junior i Michał Kucharczyk. Niedostępny jest również Kuba Kosecki. Szansę na występ, choć raczej nie od pierwszych minut, będzie miał wracający do zdrowia Helio Pinto. W pełni sił jest także Inaki Astiz, który w meczu z Pogonią zasiadł na ławce rezerwowych.