menu

4. liga podkarpacka. Karpaty Krosno remisują derbowy mecz z Ekoballem Stalą Sanok. Ogień na trybunach! [ZDJĘCIA, RELACJA]

8 marca, 18:00 | Sebastian Czech

Wynikiem 1:1 zakończył się derbowy pojedynek Karpat Krosno z Ekoballem Stalą Sanok. Zobacz zdjęcia z meczu i z trybun i przeczytaj relację.


fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech
1 / 27

Karpaty Krosno – Ekoball Stal Sanok 1:1 (0:0)


Bramki: 1:0 Dziadosz 70, 1:1 Gierczak 83.

Karpaty: Gierlicki – Smoleń, Kiełb, Gierlasiński ż – Czop (90 Janusz), Radulj, Wardzała (71 Gimenez), W. Jaślar ż, Da Silva, Wajs (90 Łukaszewski) – Dziadosz. Trener Dariusz Liana.

Ekoball: Półkoszek – Sz. Słysz, Kloc, Sobol, Nowak ż (80 Gawlewicz) – K. Słysz ż, Sumara (65 Domaradzki), Lorenc, Mateja (70 Tabisz), Gierczak – Maślany ż. Trener Paweł Jaślar.

Sędziował Grabowski (Jarosław). Widzów 1500.

Derby zacięte, emocjonujące, do ostatniej sekundy trzymające w niepewności i napięciu. Dosłownie do ostatniej akcji nierozstrzygnięte.

A dowodem niech będzie sytuacja Piotra Lorenca w doliczonym czasie gry, kiedy to pomocnik sanoczan znalazł się kilka metrów niepilnowany przed krośnieńską bramką i chybił na szczęście dla gospodarzy. To była najprawdziwsza piłka meczowa, mogąca rozstrzygnąć o losach spotkania.

W ogóle Stal miała 3-4 szanse, dzięki którym powinna przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. W pierwszej połowie Jakub Kloc z narożnika pola karnego z rzutu wolnego trafił w słupek, piłka odbiła się od bramkarza, a zmierzającą do bramki futbolówkę golkiper Karpat złapał już na linii bramkowej. Przy prowadzeniu miejscowych z kolei głową z kilku metrów do odsłoniętej bramki nie trafił Miłosz Gierczak, rehabilitujący się celnym uderzeniem z bliska parę minut później.

Wśród krośnian odnalazł się Szymon Dziadosz, powracający z Pogoni Lubaczów, mogący podwyższyć rezultat, lecz minął się z piłką przed bramką rywala. Ponadto z dobrej strony pokazał się Adrian Da Silva, groźnie strzelający i zmuszający do interwencji sanockiego bramkarza, Dariusza Półchłopka.

[przycisk_galeria]

Ogólnie derby krośnieńsko-sanockie należy uznać za interesujące, ciekawe, spełniające oczekiwania kibiców. Wartość obydwu ekip ocenią kolejne potyczki rundy wiosennej. Zarówno Karpaty, jak i Ekoball Stal powinny zaliczać się do czołówki ligi.

[polecany]27345181[/polecany]


Polecamy