Nasri: Dani Alves jest słabym ogniwem
Samir Nasri jest przekonany, że w tym sezonie Manchester City pokaże się z lepszej strony w starciu z Barceloną niż przed rokiem.
Mistrzowie Anglii goszczą na Etihad 4-krotnych zdobywców Pucharu Ligi Mistrzów FC Barcelonę. Manchester City będzie chciał uniknąć drugiego z rzędu wyeliminowania w 1/8 finału.
Nasri uważa, że rok temu okazali zbyt dużo szacunku rywalowi, tym razem są bardziej pewni siebie. Francuz widzi szansę dla Manchesteru w słabej formie defensorów Barcelony, w tym Daniego Alvesa.
- Widziałem oba spotkania pomiędzy PSG, a Barceloną w tym sezonie i myślę, że możemy sobie poradzić. Wciąż mają świetnych graczy, ale Dani Alves to nie ten sam zawodnik co 4-5 lat temu. Możemy zranić ich defensywę.
- Mam nadzieję, że zachowamy czyste konto w pierwszym spotkaniu, wtedy nasze szanse na awans będą zdecydowanie większe. Rok temu straciliśmy dwie bramki u siebie, przez co w rewanżu czekało nas zbyt trudne zadanie.
Nasri uważa, iż cała drużyna jest o wiele mądrzejsza i lepiej przygotowana niż rok temu. Namawia kolegów by grali swoje.
- Myślę, że rok temu ciążyła na nas zbyt duża presja, Manchester City nigdy wcześniej nie grał w fazie pucharowej Ligi Mistrzów, na dodatek trafiliśmy na tak wielkiego rywala jak Barcelona. Przeciwko takim drużynom nie można popełniać błędów, my takowe zrobiliśmy, pozwoliliśmy im narzucić swój styl gry.
- Zazwyczaj to my jesteśmy w posiadaniu piłki, przeciwko Barcelonie musieliśmy się bronić, a nie jesteśmy drużyną, która wie jak bronić się przez całe spotkanie - podsumował.