Napięty piłkarski weekend w najlepszych ligach świata
Mecze na szczycie w Premier League, Bundeslidze i Ligue 1 - w dwóch ostatnich zagrają Polacy. W sobotę Wojciech Szczęsny może zadebiutować w Juventusie, Stara Dama zagra w lidze z Chievo
fot. Eastnews
Przerwa reprezentacyjna dobiegła końca, najwyższa pora wrócić więc do ligowej rzeczywistości. A ta nie musi być wcale nudna, bo w weekend na kibiców czeka prawdziwa dawka emocji. Wszystko rozpocznie angielski pojedynek na szczycie, później można spodziewać się zaskakującego debiutu Polaka we Włoszech, a na deser w Katalonii zostaną rozegrane derby Barcelony.
Teoretycznie najciekawszym meczem weekendu powinno być starcie między Manchesterem City, a Liverpoolem, które w sobotę o godzinie 13.30 zainauguruje czwartą kolejkę Premier League. Obie drużyny zaliczyły w tym sezonie po jednym potknięciu, obie będą grały więc o pełną pulę. W tym meczu nie sposób wskazać jednak wyraźnego faworyta.
Teoretycznie mogliby nim być goście, którzy na Etihad Stadium przyjadą podbudowani rozbiciem Arsenalu 4:0. The Reds w tym sezonie znów świetnie spisują się w ofensywie - w bardzo dobrej formie jest Sadio Mané, do zespołu wkomponował się Mohamed Salah, a w klubie został przecież też Philippe Coutinho, który powinien być już gotowy do gry po kontuzji. Zmorą Liverpoolu wciąż jednak jest niepewna defensywa, o czym świadczy pamiętny mecz z Watford na starcie sezonu, zakończony hokejowym wynikiem 3:3.
Tutaj swoich szans powinni upatrywać gospodarze, mimo że ich gra ofensywna w tej kampanii nie zachwyca. Formy z poprzedniego sezonu wciąż nie może odnaleźć Kevin De Bruyne, a Josep Guardiola nie jest przekonany czy jego pierwszym napastnikiem powinien być Sergio Aguero, czy Gabriel Jesus. The Citizens mają jednak ogromną siłę rażenia, a fakt, że wreszcie zagrają z zespołem, który, zamiast stawiać zasieków przed własną bramką sam będzie atakował, może im ułatwić sprawę.
Inne interesujące mecze tej kolejki Premier League, to starcie Stoke z liderem - Manchesterem United, który w tym sezonie nie stracił jeszcze bramki, oraz Chelsea z Leicester, czyli klubów, które do ostatniego dnia okienka transferowego pracowały nad zakupami. W Anglii to teraz gorący temat, ponieważ wszystkie kluby Premier League poparły wniosek skrócenia letniego okna transferowego, które od przyszłego roku będzie zamykać się dwa dni przed rozpoczęciem sezonu. Taka zmiana ma na celu zapobiegania strajków piłkarzy, którzy odmawiają gry w pierwszych ligowych kolejkach, chcąc wymusić transfer.
Sobota dla polskich fanów może być jeszcze ciekawsza, jeśli prawdą okażą się spekulacje dziennika „La Gazzetta dello Sport”. Włosi informują, że w najbliższym meczu Juven-tusu z Chievo Werona wolne po dwóch wymagających meczach w reprezentacji otrzyma Gianluigi Buffon, a w bramce Starej Damy zadebiutuje Wojciech Szczęsny. Taka sytuacja miałaby być spowodowana zbliżającym się ważnym meczem w Lidze Mistrzów, który Juve zagra 12 września z Barceloną. Możliwe że w sobotę zobaczymy też bezpośredni pojedynek Polaków, bo do Chievo z Nantes wypożyczony jest przecież Mariusz Stępiński, który również czeka na swój debiut w nowych barwach.
W sobotni wieczór ciężkie zadanie czeka też polską kolonię w Sampdorii, bo do Genui przyjedzie AS Roma. Teoretycznie łatwiej będą więc mieli Biało-Czerwoni występujący w Napoli, bo zespół Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego w niedzielny wieczór zagra z Bologną. Czy któryś z nich znów zdobędzie gola?
Duża odpowiedzialność za zdobywanie bramek będzie w tym tygodniu ciążyć na Robercie Lewandowskim. Kapitan reprezentacji Polski w sobotni wieczór będzie starał się pokonać obrońców Hoffen-heim, czyli drugiej najlepszej defensywy poprzedniego sezonu Bundesligi. Snajper Bayernu Monachium świetnie rozpoczął sezon i w dwóch dotychczasowych meczach strzelił trzy gole. We wtorek Bawarczycy w Lidze Mistrzów zagrają z Anderle-chtem Bruksela, co będzie świetną okazją, by Lewy równie dobrze zaczął rundę jesienną w europejskich pucharach.
Wcześniej, w sobotę, w Bun-deslidze zagrają też inni kadrowicze. Borussia Dortmund z Łukaszem Piszczkiem postara się pokonać Freiburg, a Wolfsburg Jakuba Błaszczykowskiego podejmie Hannover.
Mecz na szczycie zostanie rozegrany także we Francji, gdzie mistrz kraju AS Monaco, zagra z trzecią siłą poprzedniego sezonu Niceą. Kamil Glik musi mieć się na baczności w defensywie i nie tracić swojego instynktu killera w polu karnym przeciwnika. W Hiszpanii kibice czekają natomiast na derby Barcelony, w których może zadebiutować drugi najdroższy piłkarz świata - Ousmane Dembélé, kupiony za 105 milionów euro.