Najpierw Porto, Genoa, Mallorca, teraz HSV. Saga "gdzie zagra Rudnev" nie ma końca
Logowanie
Komentarze (6)
- zajac28 marca 2012, 10:16buhahaha to sie nazywa marketing:DD szopka aby zwiekszyc zainteresowanie rudnievem , a wtedy cena rosnie i bardzo dobrze