menu

Najlepszy obrońca ekstraklasy 2017 roku dołączył do ŁKS. Drugi zimowy transfer beniaminka

21 grudnia 2019, 18:25 | R. Piotrowski

Działacze ŁKS nie zasypiają gruszek w popiele. W czwartek łódzki klub poinformował o sprowadzeniu hiszpańskiego obrońcy Carlosa Morosa Gracia, natomiast w sobotę do beniaminka dołączył Maciej Dąbrowski.


fot. Nowym zawodnikiem ŁKS został Maciej Dąbrowski (tu w białej koszulce Legii) [Fot. Bartek Syta]

fot. Nowym zawodnikiem ŁKS został Maciej Dąbrowski [Fot. ŁKS Łódź]
1 / 2

To, że pozyskanie doświadczonego obrońcy może być jednym z celów transferowych Łódzkiego Klubu Sportowego sugerował niedawno w rozmowie z „Dziennikiem Łódzkim” Jakub Olkiewicz z portalu weszlo.com. Okazuje się, że nasz ekspert miał rację. Zawodnik rozwiązał umowę z Zagłębiem Lubin i związał się z ŁKS umową obowiązującą do końca czerwca 2022 roku.

Maciej Dąbrowski w przeszłości sięgał po mistrzostwo Polski z Legią Warszawa, a swego czasu znalazł się nawet w kręgu zainteresowań byłego selekcjonera reprezentacji Polski Adama Nawałki. W tym jednak sezonie piłkarz zaliczył tylko trzy występy w ekstraklasie.

I w tym problem, bo chociaż piłkarskiego CV urodzonemu w 1987 roku w Radziejowie piłkarzowi może pozazdrościć wielu naszych ligowców (164 mecze w najwyższej klasie rozgrywkowej, 14 goli), zawodnik jesienią nie zdołał przekonać do swoich umiejętności trenerów „Miedziowych” i przegrywał rywalizację o miejsce w wyjściowej jedenastce.

Maciej Dąbrowski w przeszłości występował m.in. w GKS Bełchatów, Zawiszy Bydgoszcz, Pogoni Szczecin i Legii Warszawa. Ze stołecznym klubem wywalczył dwukrotnie mistrzostwo Polski i krajowy puchar, co więcej został wybrany najlepszym obrońcą polskiej ekstraklasy sezonu 2016/2017 i w tym też czasie zwrócił uwagę ówczesnego selekcjonera reprezentacji Polski Adama Nawałki, choć w pierwszej kadrze biało-czerwonych ostatecznie nie zadebiutował (zaliczył trzy występy w reprezentacji U-20).

Teraz na doświadczonego już 32-letniego środkowego obrońcę parol zagiął ŁKS. Pomysł sprowadzenia piłkarza wydaje się rozsądnym posunięciem, bo ełkaesiacy mają ogromne problemy w defensywie, w tym i na środku tej linii, gdzie do tej pory trener Kazimierz Moskal wybierał spośród czterech zawodników: Jana Sobocińskiego, Maksymiliana Rozwandowicza, Kamila Juraszka i Macieja Dampca. Pozostaje jedynie zapytać, czy po przepracowaniu zimy piłkarz zdoła wrócić do wysokiej formy prezentowanej na boiskach ekstraklasy kilka lat temu. Domyślamy się, że ściągnięcie do Łodzi Macieja Dąbrowskiego z jednej strony ma uszczelnić dziurawą defensywę beniaminka, a i odrobinę ją „podwyższyć” (piłkarz mierzy 194 cm wzrostu), z drugiej – pomóc czwórce pozostałych stoperów.

Warto dodać, że w 2011 roku obrońca był bliski podpisania umowy z Łódzkim Klubem Sportowym, przebywał tu zresztą na testach, ale ostatecznie w al. Unii 2 nie został. Tym razem się udało, bo zawodnik podpisał z beniaminkiem umowę obowiązującą do końca czerwca 2022 roku. To drugi nowy zawodnik w zespole trenera Kazimierza Moskala. W czwartek piłkarzem ŁKS został inny środkowy obrońca, 26-letni Hiszpan Carlos Moros Gracia.

A tak na Twitterze łódzki klubu zaanonsował w sobotni wieczór nowego zawodnika.

[unicode_pictographs]%F0%9F%93%9C[/unicode_pictographs] Wcześniej w stolicy sięgał po laury,a i rycerskie już wcześniej bronił barwy.Zaczął z Kolejorzem, czmychnął i na Pomorze,a teraz drużynie Moskala pomoże.Kto to taki? [unicode_pictographs]%F0%9F%A4%94[/unicode_pictographs] [unicode_pictographs]%F0%9F%94%9C[/unicode_pictographs] 19:08— Łódzki Klub Sportowy (@LKS_Lodz) December 21, 2019


Polecamy