menu

Najlepsze transfery letniego okienka w Anglii (TOP 10)

4 września 2014, 16:10 | Filip Błajet

Angielskie kluby, podobnie jak i w poprzednich latach, nie oszczędzały na nowych zawodnikach. Głęboko do sakiewki zajrzeli w Manchesterze United, skład uzupełnił Jose Mourinho, Brendan Rodgers chętnie wydawał pieniądze za Luisa Suareza, a i mniejsze kluby szukały porządnych wzmocnień. Kto będzie błyszczał w tym sezonie Premier League?

Alberto Moreno – uznawany za jednego z najbardziej zdolnych lewych defensorów świata. Zaliczył średnio udany debiut w meczu z The Citizens, ale już w spotkaniu z Tottenhamem był klasą samą dla siebie. Nie do przejścia, a występ podsumował efektownym golem. Wydaje się, że Brendan Rodgers zapewnił Liverpoolowi lewego defensora na długie lata.
fot. Wikimedia Commons
Dusan Tadić – wszyscy krytykowali poczynania transferowe Southampton, a tymczasem Święci po cichu ściągnęli najlepszego gracza Eredivisie. Serb już w pierwszym meczu w nowym klubie pokazał zmysł do gry kombinacyjnej i zaliczył efektowną asystę piętką. Kiedy były gracz Twente zgra się ze swoimi nowymi kolegami z przednich formacji, to może być bardzo wysoko w klasyfikacji najlepszych asystentów Premier League.
fot. saintsfc.co.uk
Remy Cabella – na razie wyróżnia się głównie efektowną fryzurą, ale i umiejętności czysto piłkarskie zdążył zaprezentować fanom Newcastle. Dobry drybling, groźne uderzenie i nieźle bite stałe fragmenty gry. W swoim debiucie w Premier League kręcił defensorami Manchesteru City aż miło. W ubiegłym sezonie Francuz 14 razy trafiał dla Montpellier i chyba żaden kibic Srok nie obraziłby się, gdyby skrzydłowy powtórzył ten wynik na angielskich boiskach.
fot. nufc.co.uk
Gylfi Sigurdsson – już kiedyś grał na Liberty Stadium, a teraz wrócił i to wrócił z przytupem. Islandczyk był zamieszany w pięć z sześciu goli Swansea, a Walijczycy po trzech kolejkach mają komplet punktów. Sigurdsson zazwyczaj gra blisko Bony’ego, a defensywę rozrywa prostopadłymi podaniami do szybkich skrzydłowych. Jeśli do tego dodamy jego świetne uderzenie z dystansu, to widzimy, że Gary Monk upolował latem na transferowym rynku bardzo cenny łup.
fot. swanseacity.net
1 / 4