Na stratę punktów Jagiellonia nie może sobie pozwolić

1 grudnia 2017, 07:00 | Adam Muśko

Ostatnia w tabeli Pogoń Szczecin w piątkowy wieczór (godz. 18) zagra w Białymstoku z Jagiellonią.

W meczu z pierwszej rundy Jagiellonia w Szczecinie wygrała z Pogonią 1:0
fot. Andrzej Szkocki

W dwóch spotkaniach rundy rewanżowej Jagiellonia zdobyła tylko punkt. Przewaga nad dolną ósemka w tabeli niebezpiecznie się zmniejszyła i ewentualne straty dzisiaj mogłyby zachwiać względnym spokojem w białostockim klubie. Z czerwoną latarnią ligi po prostu trzeba wygrać.

[cyt] - Nie możemy sobie pozwolić na kolejną stratę punktów - powagę sytuacji oczywiście widzi trener Jagiellonii Ireneusz Mamrot i zapewnia, że wnioski z porażki w Zabrzu zostały wyciągnięte. - Porozmawialiśmy o tym i wierzę, że efekty będzie widać w meczu z Pogonią. To my mamy bardziej chcieć.
[/cyt]
Pogoń wywalczyła aż o 17 punktów mniej niż Jagiellonia, ale opinie większości obserwatorów są zgodne - szczecinianie grają dobrze, ale nie potrafią tego przełożyć na punkty. Ostatnio Pogoń, po niezłym widowisku, zremisowała 2:2 z Piastem Gliwice. Jednymi z najlepszych byli środkowi pomocnicy Pogoni, Rafał Murawski i Jakub Piotrowski. Ten drugi dziś będzie pauzować za kartki, ten pierwszy jest przemęczony. Z pewnością do składu wskoczy Kamil Drygas, a drugim zawodnikiem będzie raczej ktoś z duetu Mate Tsintsadze-Tomasz Hołota.

- Zbyt piękne by to było, gdybyśmy w każdym meczu grali lepiej niż w poprzednim. Musimy się starać mieć wolę walki. Jestem optymistą przed spotkaniem w Białymstoku, ale na szczęście trzeba zapracować - mówi doświadczony obrońca Pogoni Jarosław Fojut.

Być może po porażce w Zabrzu trener Mamrot dokona większych zmian w składzie. Do treningów wrócił już Piotr Tomasik.