menu

Mundial 2014. Oceniamy pożegnanie Japończyków z mundialem

25 czerwca 2014, 12:50 | Szymon Janczyk

W swoim ostatnim meczu na brazylijskich boiskach reprezentanci Japonii zostali rozbici przez Kolumbię aż 1:4. Japończycy, którzy przed tym spotkaniem mieli jeszcze szansę na wyjście z grupy w słabym stylu pożegnali się z mundialem. Oto jak oceniliśmy występ "Samurajów" w meczu z Kolumbią.

Oceny w skali od 1 do 10:

Eiji Kawashima - 4 - Nie był głównym winowajcą porażki, bo przy tak grającej obronie nawet najlepszy golkiper nie mógł zachować czystego konta. Z racji ilości wpuszczonych przez niego bramek nie należy mu się wyższa ocena za ten występ.

Yuto Nagatomo - 3 - Słaby występ tego zawodnika. Wyraźnie zagubiony w obronie, nie potrafił wspomóc zespołu a w ofensywie był widoczny, ale niewiele z tego wynikło.

Yasuyuki Konno - 1 - Co ten człowiek robił na boisku? Ten mecz to komedia w wykonaniu Konno. Winowajca rzutu karnego, po którym drużyna Japonii zaczęła się sypać. Mało tego, na upartego można dopatrywać się drugiej jedenastki po jego nierozważnej interwencji. Dwunasty zawodnik reprezentacji Kolumbii.

Maya Yoshida - 5 - W przeciwieństwie do kolegów zagrał dobrze, nie można się do niego przyczepić. Porównując go z resztą obrońców "Samurajów" można dojść do wniosku, że na ich tle wyglądał jak wirtuoz. Przynajmniej się starał.

Atsuto Uchida - 3 - Podobnie jak Nagamoto nie pokazał niczego ciekawego. Słaby w defensywie, nie pomagał w atakach. Będzie chciał szybko zapomnieć o tym występie.

Makoto Hasebe - 6 - Defensywny pomocnik Japończyków odpowiedzialny za rozgrywanie piłki zapisze na swoje konto dość udany występ. Brał udział w większości groźnych ataków Samurajów i był wiodącą postacią w środku pola.

Toshiro Aoyama - 4 - Prawie wcale nie pomógł fatalnie spisującej się defensywie, raczej przeszedł obok meczu niczego ciekawego nie wnosząc do gry.

Shinji Kagawa - 5 - Cień zawodnika, którym był przed transferem do Manchesteru United. Mało dynamiczny, wyraźnie wolniejszy i przewidywalny - wszystko to było zauważalne również na tle Kolumbijczyków.

Keisuke Honda - 7 - Jeśli któryś z zawodników z Kraju Kwitnącej Wiśni zasługuje na słowa uznania, to na pewno jest to Honda. Pomocnik Milanu asystował przy bramce Okazakiego, a przez całe spotkanie pokazywał chęć do gry ofensywnej, kombinowanej, słowem, innej niż reszta zespołu.

Shinji Okazaki - 6 - Poza bramką prawie niczym się nie wyróżniał, zagrał na podobnym poziomie co Kagawa, czyli solidnie. Solidność to jednak za mało by myśleć o wygraniu z taką drużyną jaką jest Kolumbia.

Yoshito Okubo - 4 - Cztery. Tyle razy uderzał również na bramkę rywala, za każdą próbą jednak niecelnie. Niech to będzie najlepszym podsumowaniem występu Japończyka.

Zmiennicy:

Hotaru Yamaguchi - 4 - Zagrał dokładnie tak samo jak ten, którego zmienił czyli Aoyama.

Yoichiro Kakitani - 4 - Kompletnie nie widoczny, niczego zespołowi nie dał, raczej przeszkadzał.


Polecamy