menu

Mundial 2014. Del Bosque: Brazylia jest głównym faworytem mistrzostw

23 maja 2014, 15:33 | Filip Błajet

Del Bosque nazwał Brazylię głównym faworytem do zwycięstwa w mundialu rozgrywanym w Kraju Kawy. Selekcjoner Hiszpanii wypowiedział się także o swoim składzie i o nowej generacji piłkarzy w reprezentacji.

- Brazylia jest faworytem numer jeden. Maja świetny skład, dobrze grają jako zespół, ale to wcale nie będzie łatwe. Uważam, że Chorwaci mogą sprawić Brazylijczykom sporo problemów - mówi Vicente Del Bosque.

- Jesteśmy aktualnym mistrzem świata i postaramy się obronić tytuł. Każdy kto śledzi rozgrywki futbolowe, wie, że drużyn z nadziejami na czempionat jest wiele. Chociażby Niemcy, Holandia, Brazylia i wiele innych. Hiszpania jest w tej grupie - dodał.

Popularny "Sfinks" z szacunkiem wypowiadał się o swoich grupowych rywalach. - Holandia zrobiła personalną rewolucję od 2010 roku, ale dalej mają kilku świetnych piłkarzy z poprzedniego mundialu. Do tego mają van Gaala, który jest świetnym trenerem i na pewno będą trudnym rywalem.

- Grając z Chile przekonaliśmy się, jak trudnym rywalem są. To będzie bardzo ciężkie zadanie. Najbardziej anonimowa jest dla nas Australia, nie wiemy o niej zbyt wiele. Skupiamy się głównie na Holandii i Chile, jako że to są nasi pierwsi rywale. Na zespół z Oceanii przyjdzie czas.

Hiszpański szkoleniowiec wypowiedział się także o wyselekcjonowanym składzie. - To niemożliwe, żeby cały świat popierał listę piłkarzy, których wybrałem. To również niemożliwe, żeby niektórzy nie poczuli się urażeni. Kiedy masz do wyboru 40 graczy na wysokim poziomie, a nie wszyscy mogą pojechać, to ktoś może poczuć się urażony.

Media przewidują, że dużą rolę podczas mistrzostw może odegrać Koke. Del Bosque przedstawił swoją opinię na ten temat. - Pokładam w nim spore nadzieje. Może grać na wielu pozycjach i zawsze robi to dobrze. Z Finlandią zagrał na prawej stronie, bo mieliśmy pewność, że nie zawiedzie. Koke ma w sobie mnóstwo emocji i daje dużo w obronie, ataku i konstruowaniu akcji. Miał świetny rok i zasługuje, żeby pojechać na mundial.

- Nasza młodzieżowa drużyna przegrała podczas Igrzysk Olimpijskich, ale to wciąż bardzo ciekawi i przydatni gracze. Chociażby Ander Herrera czy Iturraspe mogą bardzo wiele dać tej drużynie w przyszłości - zakończył popularny Sfinks.


Polecamy