menu

MŚ 2022. Kamil Glik przed meczem z Albanią: By zagrać z Anglią o dużą stawkę, najpierw trzeba pokonać Albanię

1 września 2021, 18:21 | Piotr Szymański

MŚ 2022. Dzień przed meczem z Albanią na PGE Narodowym, na pytania dziennikarzy odpowiadali selekcjoner Paulo Sousa i obrońca Kamil Glik. - Podchodzimy z dużym respektem do Albanii, wiemy na co ją stać. Analizowaliśmy grę przeciwnika i to bardzo mocna drużyna - mówi 33-letni zawodnik Benevento.


fot. screen YouTube

Polska - Albania. Powrót na Narodowy


- Cieszymy się, że wracamy na Narodowy, na którym w przeszłości zagraliśmy wiele fajnych spotkań. Będą też kibice i to będzie dla nas duża wartość dodana - mówi obrońca reprezentacji Polski Kamil Glik. Biało-czerwoni w czwartek zmierzą się z Albanią i będzie to powrót na PGE Narodowy po blisko... dwóch latach. Ostatnim meczem był kończący eliminacje do Euro 2020 ze Słowenią (3:2), w listopadzie 2019 roku.

Polska - Albania. Defensywa do poprawy


Dużym problemem kadry Paulo Sousy jest defensywa. Portugalczyk preferuje system z trójką środkowych obrońców i dwoma wahadłowymi. Od początku jego kadencji Polacy tracą mnóstwo goli.

- W ostatnim czasie w kadrze pracowaliśmy nad taktyką i stałymi fragmentami. Staramy się wypośrodkować ofensywę z defensywą, by tracić jak najmniej bramek albo wcale. Jeśli patrzeć na ofensywę, to zdobywamy więcej goli i stwarzamy więcej sytuacji. Na Euro 2020 brakowało nam szczęścia i wyrachowania. Paradoksalnie nie dopuszczaliśmy przeciwników do wielu okazji - rywal oddawał 2-3 strzału w meczu i zdobywał bramki - kontynuuje Glik.

Polska - Albania. Plaga kontuzji


Jakby problemów było mało, Sousie doszedł jeszcze problem z kontuzjami. Z listy powołanych wypadło pięciu ważnych zawodników, a kilku innych rehabilituje się po ciężkich kontuzjach. Selekcjoner dowołał na wrześnie spotkania czterech graczy.

- Jak zawsze atmosfera w kadrze jest dobra, mimo problemów z urazami, szczególnie wśród zawodników ofensywnych. Miejmy nadzieję, że ci, którzy zostali dowołani wejdą w ich buty i udowodnią, że mają tyle jakości, by grać w reprezentacji - komentuje doświadczony obrońca Benevento.

Polska - Albania. Potrzebne są punkty


Wiosną Polacy rozegrali trzy mecze w ramach eliminacji MŚ 2022. Zremisowali z Węgrami (3:3), wygrali z Andorą (3:0) i przegrali z Anglią (1:2). Z 4 punktami zajmują dopiero 4. miejsce w grupie I. By myśleć o awansie, koniecznie jest pokonanie najbliższego rywala.

- Podchodzimy z dużym respektem do Albanii, wiemy na co ją stać. Analizowaliśmy jej grę i to bardzo mocna drużyna. Trochę "włoska", z trenerem z Włoch i wieloma zawodnikami grającymi w Serie A. W każdym meczu gra się o 3 punkty i będziemy celować w to, żeby wygrać wszystkie trzy wrześniowe mecze. Wielkim błędem byłoby już teraz myśleć o meczu z Anglią. Najważniejszy jest pierwszy, czwartkowy mecz z Albanią. By zagrać z Anglią o coś, o dużą stawkę, to trzeba jutro wygrać. Tak staramy się do tego podejść - kończy 33-latek.

Kadra reprezentacji Polski na mecze z Albanią, San Marino i Anglią


Bramkarze: Bartłomiej Drągowski (AC Fiorentina), Wojciech Szczęsny (Juventus Turyn), Łukasz Skorupski (Bologna FC)

Obrońcy: Jan Bednarek (Southampton FC), Bartosz Bereszyński (Sampdoria Genua), Paweł Dawidowicz (Hellas Werona), Kamil Glik (Benevento), Michał Helik (Barnsley FC), Tomasz Kędziora (Dynamo Kijów), Kamil Piątkowski (Red Bull Salzburg), Tymoteusz Puchacz (Union Berlin), Maciej Rybus (Lokomotiw Moskwa)

Pomocnicy: Przemysław Frankowski (RC Lens), Kamil Jóźwiak (Derby County), Jakub Kamiński (Lech Poznań), Grzegorz Krychowiak (FK Krasnodar), Karol Linetty (Torino FC), Jakub Moder (Brighton & Hove Albion), Bartosz Slisz (Legia Warszawa), Damian Szymański (AEK Ateny), Nicola Zalewski (AS Roma), Piotr Zieliński (SSC Napoli)

Napastnicy: Adam Buksa (New England Revolution), Robert Lewandowski (Bayern Monachium), Karol Świderski (PAOK Saloniki)

MŚ 2022 w GOL24


Więcej o MŚ 2022 - newsy, wyniki, terminarze, tabele


Polecamy