Motor - Stal Stalowa Wola LIVE! O prestiż i pierwsze zwycięstwo
Pojedynki tych zespołów zawsze wywołują niemałe emocje, niezależnie od tego, w której lidze Motor i Stal rywalizują. Nie inaczej będzie tym razem. Dramaturgii sobotniego starcia swoje dołoży także reforma drugoligowych rozgrywek.
fot. Wojtek Szubartowski/Kurier Lubelski
Obaj drugoligowcy zaliczyli zgoła odmienny start w nowy sezon, zaczynając od rozgrywek Pucharu Polski. O ile w rundzie przedwstępnej zarówno Motor, jak i Stal poradziły sobie z rywalami (Motor z Elaną Toruń, Stal z Czarnymi Rokitki), o tyle rundę wstępną przebrnęli już tylko piłkarze ze Stalowej Woli sprawiając niemałą sensację. Podopieczni Pawła Wtorka najpierw wyeliminowali Skrę Częstochowa, by w 1. rundzie pokonać faworyzowaną Cracovię. W kolejnym etapie rozgrywek na drugoligowca czeka już Śląsk Wrocław. Żółto-biało-niebiescy udział w imprezie zakończyli na porażce ze Skrą II Częstochowa.
W pierwszej kolejce grupy wschodniej 2. ligi Motor i Stal zawiodły swoich kibiców. Oba zespoły mierzyły się z beniaminkami, oba nie zgarnęły kompletu punktów. „Stalówka” przegrała na własnym boisku z Limanovią Limanowa 0:1 po bramce Arkadiusza Serafina. Po meczu okazało się jednak, że w drużynie gości wystąpili zawodnicy nieuprawnieni do gry, w związku z czym Stali przyznano walkower. Motor zapunktował, ale remisując w Lublinie z Olimpią Zambrów 1:1 żółto-biało-niebiescy chwały sobie nie przysporzyli. Gola dla gospodarzy zdobył niezawodny Igor Migalewski. Jeden punkt przyjezdnym zapewniło trafienie Arkadiusza Ciacha.
W zeszłym sezonie obie drużyny zaprezentowały się grubo poniżej oczekiwań swoich kibiców. Motor niemal do samego końca walczył o utrzymanie w 2. lidze ostatecznie plasując się na 14. pozycji z dorobkiem 35 punktów zdobytych w 34 meczach. Nieco spokojniejszy sezon mieli piłkarze Stali, choć dopiero 10. lokata w tabeli to z pewnością spore rozczarowanie. „Stalówka” w 34 spotkaniach zebrała w sumie 45 oczek.
Pojedynki Stali z Motorem w sezonie 2012/2013 na swoją korzyść rozstrzygali ci pierwsi. W rundzie jesiennej w Lublinie Stal wygrała 2:0, gole dla przyjezdnych zdobywali wówczas Wojciech Fabianowski i Mateusz Kantor. Na wiosnę, w Stalowej Woli, również górą byli piłkarze „Stalówki”. Trafienie na wagę trzech punktów na swoje konto zapisał Wojciech Reiman.
W sobotnim meczu w ekipie Motoru z pewnością zabraknie Grzegorza Bronowickiego, który zmaga się z urazem stawu skokowego oraz bramkarza Grzegorza Wnuka, wciąż leczącego ostre zapalenie płuc. Na tygodniu Motor wzmocniło za to dwóch nowych pomocników – Damian Jaroń i Patryk Koziara. W sobotnim meczu do gry uprawniony ma być już także Niemiec Dennis Mooy.
Choć wielkiej piłkarskiej jakości po sobotnim spotkaniu ciężko się spodziewać, to jednego możemy być pewni - żaden z piłkarzy w takim meczu nie odpuści, bo zaangażowania w starciach Motoru i Stali nigdy nie brakowało. Ciekawie może być również na trybunach, bowiem do Lublina wybiera się spora grupa fanów „Stalówki”. Czy kibice żółto-biało-niebieskich pojawią się na stadionie przy Al. Zygmuntowskich w dużej liczbie pomimo kolejnych nieporozumień z zarządem klubu? Czy któraś z drużyn zgarnie pierwszy w tym sezonie komplet punktów (wywalczony na murawie)? Tego wszystkiego dowiemy się w sobotę. Początek zawodów punktualnie o godz. 15.00.