Młody pomocnik ŁKS odejdzie do Legii Warszawa?
W niedzielę pojawiły się pogłoski o przeprowadzce do stolicy 20-letniego pomocnika Łódzkiego Klubu Sportowego. Mowa o Piotrze Pyrdole, którego wiąże się z Legią Warszawa, choć do przenosin miałoby ponoć dojść prawdopodobnie dopiero latem.
fot. Piotr Pyrdoł jest zwiazany z łódzkim klubem umową obowiązującą do czerwca 2020 roku
Czy Piotr Pyrdoł zdecydował się na grę w Legii Warszawa? W niedzielę zasugerował to pierwszy "Przegląd Sportowy". Wedle tych informacji zawodnik miałby przeprowadzić się na Łazienkowską dopiero po zakończeniu rozgrywek czyli latem 2020 roku (a jeśli kluby zdołają dojść do porozumienia w tej kwestii - nawet już tej zimy) i w tym przypadku wiosną trener Kazimierz Moskal mógłby jeszcze z utalentowanego pomocnika korzystać w trakcie meczów ligowych.
W kontekście przenosin Piotra Pyrdoła do stolicy mówi się także o ekwiwalencie za wyszkolenie w wysokości 70 tys. zł, który pomimo wygaśnięcia umowy zawodnika z łódzkim klubem już 30 czerwca 2020 roku, Legia miałaby ełkaesiakom zapłacić. Dodajmy, że nie tylko wicemistrzowie Polski zagięli parol na młodzieżowca, bo ponoć zainteresowanie jego usługami wyrazili także Jagiellonia Białystok i Wisła Płock. Z tego co wiemy, piłkarz długo nie mógł dojść do porozumienia z ŁKS w kwestii nowego kontaktu i jeśli faktycznie przeniesie się do stolicy, zapewne fakt ten będzie miał na to duży wpływ.
Piotr Pyrdoł jest zawodnikiem ŁKS od 2014 roku. Piłkarz zadebiutował w pierwszej drużynie wiosną 2017 roku. Od tego momentu w barwach zespołu z al. Unii 2 rozegrał 74 spotkania i strzelił 8 goli. W tym sezonie zawodnik zaliczył 10 występów w ekstraklasie (jeden gol i dwie asysty), a w rozgrywkach Pucharu Polski pojawił się na boisku w dwóch spotkaniach (zdobył jedną bramkę). Między innymi to za jego sprawą Łódzki Klub Sportowy jest dziś wiceliderem w rankingu Pro Junior System. Kilka tygodni temu zawodnik otrzymał po raz pierwszy w karierze powołanie na zgrupowanie młodzieżowej reprezentacji Polski (U-21) prowadzonej przez Czesława Michniewicza.