Może dziś będzie pierwsze zwycięstwo w sezonie piłkarzy MKS-u Kluczbork?
Spotkanie biało-niebieskich z GKS-em Tychy na stadionie przy ul. Sportowej w Kluczborku rozpocznie się w sobotę o godz. 20.00.
fot. Łukasz Kaczanowski
MKS będzie się miał okazję sprawdzić z trzecim beniaminkiem i wreszcie przełamać. Do tej pory spotkania bowiem remisował (0-0 z Wisłą w Puławach i 1-1 ze Stalą w Mielcu), podobnie jak pierwszy w tym sezonie mecz u siebie dwa tygodnie temu z Miedzią Legnica (2-2).
- Pozyskaliśmy do zespołu głównie młodych zawodników z niższych lig i jak na razie grają oni bez kompleksów, a nasza gra może się podobać - mówi trener MKS-u Mirosław Dymek. - Chodzi o to, żeby do dobrej dyspozycji dołożyć zwycięstwa.
Po meczu z Miedzią, a zwłaszcza tym w Mielcu w kluczborskiej ekipie panował ogromny niedosyt. W obu tych spotkaniach MKS był lepszy, a jednak musiał się zadowolić jednym punktem. W Mielcu gospodarze bramkę dającą remis zdobyli w samej końcówce z rzutu karnego.
- Takie straty zawsze bardzo bolą - mówi doświadczony obrońca Łukasz Ganowicz, który przez kilka ostatnich lat miał pewne miejsce w składzie na środku obrony, a w tym sezonie na razie jest rezerwowym. - Ważne, że koledzy dobrze grają, bo to zawsze jest podstawa do tego, żeby myśleć o dobrych wynikach. Jeśli chodzi o moją sytuację, to tak już w piłce jest, że niekiedy trzeba siąść na ławce. Na treningach pracuję jednak najlepiej jak potrafię i w każdej chwili jestem gotowy, by wejść do gry.
Przed meczem z ekipą z Tychów w zespole MKS-u nie ma problemów kadrowych. Wszyscy zawodnicy są do dyspozycji trenera, a że też w zasadzie żaden z nich nie zawiódł w poprzednich spotkaniach, to szkoleniowiec ma „pozytywny” ból głowy przy zestawianiu podstawowej jedenastki na sobotni mecz.
Zapowiada się on jako trudny. GKS ma o jeden punkt więcej od MKS-u. Zaczął od porażki 0-1 z Pogonią Siedlce u siebie a potem zremisował 1-1 w Nowym Sączu z Sandecją. W ostatniej kolejce mocno podbudował się wygrywając w derbach Śląska na własnym stadionie z Górnikiem Zabrze 2-1. W nawiązaniu do spadkowicza z ekstraklasy z Zabrza, to związana jest z nim historyczna informacja dla kluczborskiego klubu.
Otóż stacja Polsat mająca prawa telewizyjne do meczów 1 ligi podała, że spotkanie Górnik - MKS w 7. kolejce (3 września) zostanie pokazane na żywo. Będzie to pierwsza transmisja meczu MKS-u w tej stacji, która pokazuje mecze 1 ligi już drugi sezon. W poprzednim MKS nie zagościł w ramówce ani razu.