menu

MKS Kluczbork nieznacznie poprawił swoją sytuację

26 listopada 2017, 21:01 | Wiktor Gumiński

MKS Kluczbork na zakończenie tegorocznych zmagań w 2 lidze zremisował w Pruszkowie.

Sebastian Deja był jednym z wyróżniających się piłkarzy MKS-u w rundzie jesiennej.
Sebastian Deja był jednym z wyróżniających się piłkarzy MKS-u w rundzie jesiennej.
fot. Oliwer Kubus

Biorąc pod uwagę słabe wyniki MKS-u w ostatnich tygodniach, to na remis w starciu ze Zniczem nie ma co narzekać. Zdobyty punkt pozwolił się zbliżyć na dwa „oczka” do będącej poza strefą spadkową Legionovii Legionowo. Tak naprawdę biało-niebieskim potrzeba jednak zwycięstw i należy żałować, że nie udało się wygrać w Pruszkowie, bo była na to szansa.

Początek meczu należał do gospodarzy, ale pierwsi dogodne okazje do zdobycia bramki mieli nasi gracze, a dokładnie Sebastian Deja. W 27. min uderzył on zza pola karnego, a świetną interwencją popisał się bramkarz miejscowych Piotr Misztal i wybił piłkę na rzut rożny. Po nim znów uderzał Deja, a futbolówka po rykoszecie wyszła koło słupka. W 36. min jeszcze nieźle uderzał Ukrainiec Dmytro Fedota, ale Misztal jeszcze raz sobie poradził.

Za chwilę gospodarze objęli prowadzenie, a gola sprytnym technicznym strzałem zdobył Patryk Kubicki, podcinając piłkę nad bramkarzem MKS-u Kacprem Majchrowskim. W 46. min zawodnicy z Kluczborka powinni wyrównać. Błędu Pawła Tarnowskiego nie zdołał jednak wykorzystać Litwin Donatas Nakrosius. W 58. min Tarnowski mógł się zrehabilitować za wpadkę, ale w ostatniej chwili powstrzymał go Nakrosius, który pod nieobecność pauzującego za kartki Bartosza Brodzińskiego zagrał na środku defensywy. Do wyrównania doszło w 70. min. Z rzutu rożnego dośrodkował kapitan MKS-u Kamil Nitkiewicz, a celnym strzałem głową popisał się wprowadzony w przerwie Damian Warchoł. Wynik 1-1 już się nie zmienił, choć szczęścia próbowali jeszcze później Warchoł i Deja.

Nieudany dla siebie rok MKS zakończył całkiem przyzwoitym występem. Żeby się jednak utrzymać w 2 lidze, to na wiosnę nasi piłkarze muszą się spisywać znacznie lepiej i grać skuteczniej.

Znicz Pruszków - MKS Kluczbork 1-1 (1-0)
Bramki: 1-0 Kubicki - 37., 1-1 Warchoł - 70.
Znicz: Misztal - Kucharski, Klepczarek, Budek - Tarnowski (77. Rackiewicz), Machalski (77. Włodyka), Smoliński, Faliszewski, Włodarczyk - Kubicki, Podliński (79. Stryjewski). Trener Dariusz Żuraw.
MKS: Majchrowski - Skoczylas, Gierak, Nakrosius, Nitkiewicz - Kościelniak (77. Bodziony), Deja, Glanowski (87. Nykiel), Fedota (46. Warchoł), Baraniak (62. Kubiak) - Zieliński. Trener Tomasz Kulawik.
Żółte kartki: Klepczarek - Skoczylas, Deja.
Sędziował Marcin Liana (Bydgoszcz).
Widzów 200.

[xlink]6e7628cd-3109-f3f2-177d-cfa9c4a93c0a,9dbee70b-38cf-209c-d3d5-35da8a40cc60[/xlink]


Polecamy