menu

MKS Kluczbork może się podnieść, albo spaść w otchłań

11 listopada 2017, 14:15 | Marcin Sagan

W niedzielę o godz. 16.00 nasz przedstawicieli w piłkarskiej 2 lidze zagra na własnym stadionie ze Stalą Stalowa Wola. To będzie bardzo ważne spotkanie.

Kamil Nitkiewicz po meczu pauzy za kartki wraca do gry.
Kamil Nitkiewicz po meczu pauzy za kartki wraca do gry.
fot. Oliwer Kubus

Po porażce w minioną sobotę z Błękitnymi Stargard na wyjeździe MKS „umocnił się” w strefie spadkowej. Wyniki tak się ułożyły, że do bezpiecznego miejsca biało-niebiescy mają cztery „oczka” straty.

Może to jeszcze nie jest dużo, ale biorąc pod uwagę, że nasi piłkarze słabo punktują (zdobyli ich 14 w 16 meczach), a na dodatek są ewidentnie w dołku (trzy ostatnie spotkania były w ich wykonaniu słabe, a dorobek z nich to jeden remis) mamy obraz bardzo trudnej sytuacji w jakiej znaleźli się biało-niebiescy.

Tymczasem przed nimi kolejny, po starciu z Błękitnymi, mecz o „podwójną stawkę”. Zespół ze Stalowej Woli jest bowiem jednym z trzech, które są tuż nad strefą spadkową mając przewagę czterech punktów nad nią. Takie mecze są więc gatunkowo bardzo ważne.

Wygrywając ze Stalą w niedzielę podopieczni trenera Tomasza Kulawika złapią głęboki oddech i kontakt z tym rywalem. Remis da punkt, ale na pewno nie będzie to satysfakcjonujący wynik. Porażka z kolei będzie pierwszym „gwoździem do trumny” w walce o utrzymanie.

MKS jeszcze w tym sezonie nie przegrał u siebie, ale tylko raz wygrał notując też siedem remisów. Teraz zwycięstwo potrzebne jest jak tlen.

W niedzielnym spotkaniu będzie mogło zagrać trzech zawodników nieobecnych w Star-gardzie: kapitan Kamil Nitkie-wicz, rozgrywający Sebastian Deja oraz skrzydłowy Lucjan Zieliński. Zwłaszcza dwaj pierwsi mają duży wpływ na grę MKS-u. Oby tak rzeczywiście było i teraz.

- Od początku sezonu jesteśmy w dolnej części tabeli i nie możemy z niej się wydostać - mówi Nitkiewicz. - Wiadomo, że żeby z niej wyjść, to potrzebujemy zwycięstw.

Do końca roku zostały trzy mecze. Starcie ze Stalą kończy pierwszą rundę. Była ona bardzo nieudana dla naszego spadkowicza z 1 ligi. Grozi mu kolejna relegacja.


Zobacz też: Sport na weekend [10-12.11.]

[xlink]15a03337-e244-3a27-84e5-23b1d41f78a0,dcd226ec-d117-534c-e900-4b8c57f3d93c[/xlink]


Polecamy