MKS Kluczbork ma gotowy plan na zimę. Musi jeszcze uzupełnić kadrę
Zawodnicy MKS-u Kluczbork przygotowania do rundy wiosennej i walki o utrzymanie w 1 lidze rozpoczną 6 stycznia od badań wydolnościowych.
fot. Oliwer Kubus
Biało-niebiescy do bardzo trudnej walki o pozostanie w 1 lidze, biorąc pod uwagę ich ostatnie miejsce w tabeli i dorobek punktowy, przygotowywać się będą w Kluczborku. W planie jest też tygodniowe zgrupowanie na obiektach kluczborskiego kampusu sportowego „Stobrawa” od 28 stycznia do 4 lutego. Od momentu wznowienia treningów do rozpoczęcia zmagań ligowych będą mieli siedem tygodni. Pierwszy mecz rozegrają bowiem 25 lutego w Legnicy z Miedzią i będzie to spotkanie zaległe.
Gotowy jest już w większości plan zimowych meczów kontrolnych. MKS zagra sparingi z: Ruchem Zdzieszowice (14.01), GKS-em Bełchatów (21,01), Polonią Bytom (28.01), Chrobrym Głogów (1.02), Rozwojem Katowice (11.02) i Odrą Opole (18.02). Plan nie jest do końca ustalony, bo trwa poszukiwanie rywali na 4 i 7 lutego.
Jeśli chodzi o sprawy kadrowe, to z zespołu odeszła już trójka zawodników: obrońca Radosław Kursa oraz dwaj młodzieżowi pomocnicy Bartłomiej Olszewski i Krystian Sanocki. To wcale nie musi się okazać koniec. Na listę transferową trafili bowiem jeszcze: bramkarz Oskar Pogorzelec i młodzieżowy pomocnik Robert Brzęczek. Nieoficjalnie wiadomo, że ten pierwszy może trafić do innego 1-ligowca - Wigier Suwałki.
- Nie wykluczam, że poza trójką, która już odeszła i zawodnikami wystawionymi na listę transferową, może też odejść jeszcze jeden lub dwóch zawodników - mówi dyrektor sportowy kluczborskiego klubu Robert Płaczkowski. - Jeśli chodzi o uzupełnienia w kadrze, to w styczniu ma się pojawić u nas kilku zawodników, których nie trzeba będzie testować.
W poprzednim tygodniu kilku piłkarzy było testowanych przez MKS. Najlepsze wrażenie zostawili po sobie 29-letni czeski bramkarz Pavel Rohel (4-ligowy czeski MFK Hawirzów) i niespełna 20-letni Filip Szewczyk z drużyny 4-ligowych rezerw gliwickiego Piasta).