menu

Deleu dla Ekstraklasa.net: Mam nadzieję, że Edi nie wymięknie i zrobimy jakiś zakład

25 lutego 2013, 18:17 | Jacek Czaplewski

- Z Edim często rozmawiam przez telefon. Bardzo mi pomógł, zwłaszcza wtedy, gdy trafiłem do Polski, do Lechii. Na pewno jak przyjedzie do Gdańska, to utniemy dłuższą pogawędkę - mówi o Edim Andradinie jego rodak, Deleu. Obaj staną naprzeciwko siebie w piątkowym meczu Lechii Gdańsk z Pogonią Szczecin.

Duda sam się okaleczył [KOMENTARZ]

Zaczęliście rundę rewanżową od remisu. Pozostaje niedosyt, czy niekoniecznie?
Jasne, że szkoda, bo straciliśmy bramkę chwilę po tym, jak wyszliśmy na prowadzenie. Nie wiem, czy zabrakło nam koncentracji, czy po prostu popełniliśmy błąd. Za łatwo dopuściliśmy rywala do naszego pola karnego. Trzech punktów więc nie ma, jest jeden. Trudno. Trzeba powalczyć o wygraną w piątek.

Z Ricardinho lepiej znosicie już minusowe temperatury?
W moim przypadku tak kiepsko nie jest. Gram tutaj trochę dłużej, więc zdążyłem się przyzwyczaić. A Ricardinho? Powiedział mi, że ten mróz coraz mniej mu przeszkadza. Kwestią czasu jest, kiedy do tego przywyknie.

Jak co roku - o tej porze - sporo mówi się o przygotowaniu murawy. W Warszawie było chyba całkiem nieźle, skoro przeprowadziliście finezyjną akcję, po której padł gol. Zresztą bramkowa akcja Polonii też była składna.
Nie było najgorzej. A skoro mowa o naszej akcji... Tak właśnie musimy grać: szybko i po ziemi. Nie tylko w meczu z Polonią, czy Pogonią, ale zawsze. Jak sam zresztą widzisz, właśnie zakończyliśmy trening, na którym ćwiczyliśmy konstruowanie dynamicznego ataku, tuż po przechwycie piłki. Dzisiaj wychodziło obiecująco. Chciałbym, żeby przeciwko Pogoni takich ładnych, zgranych podań na jeden kontakt było więcej niż w spotkaniu z Polonią. Stać nas na to.

Okazję do potwierdzenia tej tezy będziecie mieć w piątek. Jesienią wygraliście w Szczecinie 2:0. Pogoń zresztą wiosnę też zaczęła kiepsko, bo od porażki 0:3 z Zagłębiem Lubin.
Co nie oznacza, że możemy już sobie dopisać trzy punkty. Pogoń jest niewygodnym przeciwnikiem. Raz gra bardzo słabo, a raz znakomicie. Pamiętajmy, że to będzie mecz derbowy. W takich potyczkach często decyduje jedna akcja.

W Pogoni grają Twoi dwaj rodacy: Edi Andradina i Hernani. Masz z nimi jakiś kontakt?
Oczywiście, że się znamy! Z Edim często rozmawiam przez telefon. Bardzo mi pomógł zwłaszcza wtedy, gdy trafiłem do Polski, do Lechii. Na pewno jak przyjedzie do Gdańska, to utniemy dłuższą pogawędkę.

Zrobicie zakład odnośnie piątkowego meczu?
Dobry pomysł. Wymyślę coś, będzie wesoło. Chyba nie wymięknie (śmiech).

Rozmawiał Jacek Czaplewski / Ekstraklasa.net

Lechia Gdańsk

LECHIA GDAŃSK - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Twitter


Polecamy