Bramkarz czeka na przeszczep, potrzebuje krwi. Pomożesz?
Jeszcze w marcu tego roku Krystian Rudnicki bronił w meczu MKS Kluczbork - GKS Katowice. Nieźle się zapowiadał. Otrzymywał nawet powołania do młodzieżowej reprezentacji Polski. Jego marzenia przekreśliła jednak poważna choroba, którą wykryto na początku kwietnia. Koszmar 22-latka trwa.
Rudnicki cierpi na anemię aplastyczną, która wymaga przeszczepu szpiku kostnego. Cyklicznie potrzebne jest przetaczanie krwi. A tej, jak powszechnie wiadomo, brakuje we wszystkich punktach krwiodawstwa. UKS Szczecinek, w którym bramkarz rozpoczynał karierę zainicjował akcję pomocy. Włączyli się do niej kibice Pogoni Szczecin i klub MKS Kluczbork.
- Zorganizowaliśmy specjalne zebranie zarządu w tej sprawie i podejmiemy konkretne działania pomocy dla naszego zawodnika. Krew na pewno zwyczajnie można oddać w Kluczborku. Liczymy także na to, że do akcji przyłączą się inne kluby z Opolszczyzny - mówi prezes MKS Kluczbork, Wojciech Smolnik.
Każdy w Polsce może oddać krew dla Krystiana Rudnickiego. Wystarczy udać się do punktu krwiodawstwa. Trzeba pamiętać o kilku zasadach: w dobie przed pobraniem należy wypić minimum dwa litry płynu. Śniadanie w dniu pobrania musi być lekkie i bez tłuszczu. Nie wolno wcześniej spożywać alkoholu. Ważne jest też wypoczęcie. Choroba lub przyjmowanie leków wykluczają możliwość pobrania krwi.
Najważniejsze letnie transfery z udziałem Polaków