menu

Minimalna zaliczka Juventusu przed rewanżem. Zdecydował gol Vidala

14 kwietnia 2015, 22:34 | Sebastian Chmielak

Juventus Turyn zapewnił sobie minimalną zaliczkę przed rewanżowym meczem 1/4 finału Ligi Mistrzów z AS Monaco. W pierwszym meczu "Stara Dama" wygrała z wicemistrzami Francji dzięki bramce Arturo Vidala z rzutu karnego.

Początkowe minuty należały do gospodarzy, którzy długo utrzymywali się przy piłce i wymieniali niezliczoną ilość podań. Pierwszy groźny strzał oddał Carlos Tevez w 6. minucie spotkania. Po tym uderzeniu coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić goście z Monako przede wszystkim za sprawą bardzo aktywnego Yannicka Ferreiry Carrasco. Belg najpierw z kilku metrów trafił wprost w Gianluigiego Buffona, a kilkadziesiąt sekund później zmusił do interwencji Włocha po uderzeniu zza pola karnego tuż przy lewym słupku bramki. W 26. minucie Tevez zmarnował wyśmienitą okazję, Argentyńczyk z kilku metrów nie skierował piłki do siatki wicemistrza Francji po świetnym dośrodkowaniu Claudio Marchisio. W ostatnich sekundach pierwszej części spotkania, ponownie groźnie zaatakowali podopieczni Massimiliano Allegriego. Tevez zagrał znakomitą prostopadłą piłkę do Arturo Vidala, a Chilijczyk z kilku metrów fatalnie przestrzelił.

Po przerwie pierwsi dobrą sytuację bramkową stworzyli goście. Danijel Subasić szybko wznowił grę, podał do Carrasco, a Belg zagrał do świeżo wprowadzonego Bernardo Silvy. Portugalczyk jednak nie potrafił pokonać Buffona w sytuacji jeden na jeden. Kilkadziesiąt sekund później wydarzyła się kluczowa, kontrowersyjna sytuacja dla losów pierwszego spotkania pomiędzy Juve, a Monaco. Długą piłkę, z głębi pola do Alvaro Moraty zagrał Andrea Pirlo, a Hiszpan przy próbie przyjęcia piłki upadł na murawę po starciu z Ricardo Carvalho. Czeski arbiter- Pavel Královec po kilku sekundach użył gwizdka i wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Vidal, który pewnym uderzeniem pod poprzeczkę dał prowadzenie Starej Damie. W 63. minucie Geoffrey Kondogbia uderzył mocno zza pola karnego, czym sprawił dużo problemów Buffonowi, który odbił piłkę na rzut rożny. Na kilkanaście minut przed końcem na Leonardo Jardim wprowadził na boisko Dimitara Berbatova, kilkadziesiąt sekund później Bułgar mógł wpisać się na listę strzelców. Były snajper Manchesteru United dopadł do piłki zagrywanej z rzutu rożnego i z kilku metrów minimalnie przestrzelił.

Do końca meczu żadna ze stron nie stworzyła dogodnej sytuacji bramkowej i spotkanie zakończyło się wynikiem 1:0 dla gospodarzy. Tym samym Juventus ma jednobramkową zaliczkę przed rewanżowym meczem w Monaco.


Polecamy