Mimo zwycięstwa, Jurij Szatałow widzi mankamenty w grze Zawiszy
- Gdy mieliśmy przewagę zawodników na boisku, coraz gorzej graliśmy. Kolejną sprawą jest nasza skuteczność, bo w takich sytuacjach powinniśmy trafiać do siatki przeciwnika - mimo zwycięstwa z Sandecją wytykał błędy swojego zespołu trener Zawiszy Jurij Szatałow.
Jurij Szatałow (Zawisza Bydgoszcz): Oceniając przeciwnika, jest to dobrze taktycznie ułożony zespół. Na pewno zdobędzie wyższe miejsce niż zajmuje dotychczas. Odnośnie nas, trzeba się cieszyć z trzech punktów, po takiej dłużej przerwie bez gry o punkty. Bo trudno było przewidzieć jaki będzie ten mecz. Martwi mnie jednak nasza mentalność. Gdy mieliśmy przewagę zawodników na boisku, coraz gorzej graliśmy. Kolejną sprawą jest nasza skuteczność, bo w takich sytuacjach powinniśmy trafiać do siatki przeciwnika.
- Jeżeli mówimy o Łukaszu Nawotczyńskim, nie czuje jeszcze tak dobrze gry po takiej długiej przerwie, nie grał ponad pół roku o punkty. Widać że to nie jest to, chociaż w paru sytuacjach nas uratował. Jednak straconą bramkę przypisuję do Łukasza Skrzyńskiego i właśnie Nawotczyńskiego. Tacy obrońcy powinni rozwiązać tą sytuację.
ZAWISZA BYDGOSZCZ - serwis specjalny Ekstraklasa.net