Milos Krasić rozpoczął treningi w nowym klubie. Wkrótce pożegna się z Lechią Gdańsk
To już niemal pewne. Milos Krasić, mimo ważnego kontraktu w Gdańsku, w Lechii w kolejnym sezonie nie zagra. 33-letni pomocnik rozpoczął treningi z serbską drużyną, FK Vojvodina.
fot. Piotr Hukało
W minionym sezonie Milos Krasić wystąpił w 29 spotkaniach Lotto Ekstraklasy. W wygranym przez Lechię 3:0 meczu z Wisłą Płock strzelił nawet bramkę. Mimo to, w wielu spotkaniach nie zbierał najlepszych not. Po tym, jak prezentował się na początku swojej przygody z Lechią, oczekiwano w Gdańsku od niego znacznie więcej.
Na razie jednak nie można powiedzieć, że Krasić zagra w kolejnym sezonie w FK Vojvodinie. W klubie tym rozpoczynał swoją karierę i na razie dostał szansę trenowania z zespołem, choć niewykluczone, że oba zespoły wkrótce ze sobą dogadają się w kwestii transferu.
- Bardzo się cieszę, że znowu mogę tutaj być. Wracam do Vojvodiny po wielu latach. Nie byłem tutaj, odkąd wyjechałem do Moskwy. Na razie jednak nic nie jest przesądzone, bo mam ważny kontrakt w Lechii - zaznacza Krasić w rozmowie dla oficjalnej strony Vojvodiny.
Po raz ostatni serbski pomocnik grał w tym klubie w sezonie 2003/2004. Potem zaczął wypływać na głębszą wodę. Przeniósł się do CSKA Moskwa. Później grał jeszcze z powodzeniem w Juventusie Turyn, Fenerbahce Stambuł i SC Bastia, aż wreszcie podpisał kontrakt z Lechią w 2015 roku.
Trener Piotr Stokowiec nie widzi jednak dla 33-letniego pomocnika miejsce w Lechii w kolejnych rozgrywkach. Już kilka tygodni temu działacze biało-zielonych podkreślali, że "szukają rozwiązania", by rozstać się z Krasiciem.
Zofia Klepacka: Pływajcie na czym się tylko da