menu

Milos Krasić, piłkarz Lechii Gdańsk: Czuję jakbym złapał drugi oddech

19 listopada 2017, 14:00 | Paweł Stankiewicz

Milos Krasić wraca do formy. Pomocnik Lechii Gdańsk rozegrał drugi dobry mecz z rzędu, biało-zieloni pokonali Wisłę Płock 3:0, a doświadczony Serb wpisał się na listę strzelców.


fot. Fot. Karolina Misztal

- Czuję, że gram coraz lepiej. To było widać także w derbach w Gdyni, gdzie czułem się bardzo dobrze na boisku. Z Wisłą dobrze zagraliśmy w pierwszej połowie, a drugiej było trochę gorzej. Jednak wygrana 3:0 to przecież dobry wynik. Każdy z nas chciał grać jak najlepiej i strzelać bramki. Nie tylko ja. Wisła to dobry zespół, który potrafi grać w piłkę, ale w końcu my zagraliśmy bardzo dobrze. Dla mnie to był najwyższy czas, żeby się przełamać i wreszcie strzelić gola - ocenił Krasić.

Po Serbie widać nie tylko powrót do formy sportowej, ale też znacznie lepszą dyspozycję fizyczną.

- Jestem silniejszy. Niestety, w spotkaniu ze Śląskiem doznałem kontuzji i potem nie czułem się najlepiej. Ostatnio jednak rzeczywiście trenuję więcej i mocniej, a to przekłada się na moją formę. Strzeliłem gola i dzięki temu czuję się mentalnie jeszcze mocniej. Czuję jakbym złapał drugi oddech. Gramy dla naszych kibiców, dla klubu, a to jest bardzo ważne. Dla mnie to coś nowego, bo zagrałem na dziesiątce, a za Piotra Nowaka ustawiany byłem bardziej na szóstce, a przez to miałem więcej obowiązków defensywnych. Z przodu czuję się dobrze, a do tego muszę mniej biegać, co jest dla mnie dobre - powiedział Milos ze śmiechem.

Przed Lechią jeszcze pięć meczów w tym roku. Drużyna odniosła drugie zwycięstwo z rzędu i ma apetyt na serię.

- Każdy z meczów, które zostały nam do końca 2017 roku potraktujemy jak finał. Straciliśmy już dużo punktów, a wygrana w derbach podbudowała nas mentalnie. Odzyskaliśmy też zaufanie kibiców, po wysokiej porażce z Koroną. Musimy mocno trenować, żeby grać tak jak z Arką i Wisłą - zakończył Krasić.

TOP sportowy: zobacz hity internetu