Milik już podpisał kontrakt z Bayerem Leverkusen?
Pierwszy i być może najciekawszy odcinek transferowej sagi w zimowej przerwie rozwija się błyskawicznie. Jak podał Polsat Arkadiusz Milik już w sobotę podpisał kontrakt z Bayerem Leverkusen.
fot. Twitter.com
Nierealne wydają się jedynie liczby, które zostały podane przez dziennikarzy telewizji. Niemiecki klub miałby zapłacić za reprezentanta Polski 2,5 mln euro i podpisać z nim kontrakt na... 1 rok. Ta informacja wydaje się być mało wiarygodna, bo żaden klub nie wyda takich pieniędzy na transfer piłkarza, który po pół roku... będzie mógł odejść z zespołu za darmo.
Transferowe zamieszanie z Milikiem w roli głównej jest o tyle ciekawe, że wczoraj po południu informację o podpisaniu nowego kontraktu przez polskiego snajpera podał też angielski brukowiec "Daily Mail". "Kolejny triumf Neila Lennona w Celticu, który pokonał najlepsze kluby Premier League i ściągnął jednego z najbardziej utalentowanych piłkarzy w Europie" - napisano w serwisie, po czym publikację... usunięto.
Dziennikarze z Wysp w porę zorientowali się, że Milik owszem jest na testach, ale nie w szkockim Glasgow, a w Leverkusen, gdzie w sobotę obejrzał też wygrany mecz "Aptekrzy" z HSV 3:0. Dwa gole w tym spotkaniu zdobył lider klasyfikacji strzelców Bundesligi 28-letni Stefan Kiessling, z którym Polak prawdopodobnie będzie rywalizował o miejsce w składzie. Z pewnością 18-letni Polak nie będzie miał łatwo, żeby przebić się do pierwszego składu, tym bardziej, że na skrzydłach grają kolejni reprezentanci Niemiec: Andre Schuerrle i Gonzalo Castro.
Transfer Milika nie został jeszcze potwierdzony ani przez kluby, ani przez samego zainteresowanego.
Czytaj koniecznie: Fornalik: Mam pewne obawy, co do transferu Milika
