menu

Miejsce zamieszkania nie określa kibicowania

2 grudnia 2011, 10:28 | Tomasz Kuczyński/Dziennik Zachodni

Kibice GKS-u nie znoszą fanów Ruchu Chorzów mieszkających w Katowicach. Sympatycy Piasta nie chcą Górnika Zabrze w Gliwicach. Dlaczego? Bo to wewnętrzna konkurencja!

"Jestem z Katowic, jestem za GieKSą" - w takich koszulkach paradują fani GKS-u, a nalepki z takim napisem rozlepiają gdzie popadnie. To ich odpowiedź na aktywność katowickich fanów Ruchu Chorzów, którzy mają nawet swoją stronę internetową "Niebieskie Katowice".

W Gliwicach, prężnie działają fani Górnika Zabrze, będąc solą w oku sympatyków Piasta.
 Konkurencja kibiców na terenie śląskich miast nie jest niczym nowym, ale teraz nabiera jeszcze innego wymiaru - marketingowego.

Opór gliwickich fanów przed wynajęciem nowego stadionu przy Okrzei drużynie Górnika nie wynikał tylko z niechęci do zabrzan. Na stronie stowarzyszenia kibiców Piasta widnieje wielki napis "Nie dla Zabrza w Gliwicach!". W czasie meczów skandowano: "Stadion miasta tylko Piasta".
- Kibic stał się klientem kupującym bilety, klubowe gadżety, trzeba o niego zabiegać - podkreśla były rzecznik gliwickiego klubu Grzegorz Muzia.

- Skoro w naszym mieście są kibice Górnika, to oznacza wewnętrzną konkurencję. Nowy stadion przyciągnął wielu sympatyków Piasta, oddawanie trybun Górnikowi byłoby marketingowym błędem. Nasi kibice nie mają na przykład nic przeciwko wynajęciu stadionu Ruchowi Chorzów. 
W Gliwicach zabrzańskiemu klubowi kibicuje się w Sośnicy, Łabędach, na osiedlu Mikołaja Kopernika.
 - Sośnica i Łabędy to górnicze dzielnice, z kopalni dostawało się karnety na mecze Górnika, stąd tradycja kibicowania drużynie z Roosevelta - wyjaśnia Muzia. - Osiedle Kopernika powstało w latach 70. Zamieszkała tam ludność napływowa, będąca z pewnością pod wrażeniem legendy ówczesnego Górnika. Piast tak naprawdę zaczął kibicowsko zyskiwać, gdy wszedł do ekstraklasy. Teraz nawet w dzielnicach kibicujących głównie Górnikowi, są sympatycy Piasta.


Kibice GKS-u nazywają mieszkających w Katowicach fanów Ruchu "zdrajcami miasta", malując tego typu hasła na murach. Sympatycy Niebieskich odpowiadają na ten zarzut, na przykład na tzw. vlepkach: "Byliśmy tu 44 lata wcześniej". Chodzi oczywiście o lata powstania klubów - Ruch w 1920 roku, a GKS w 1964. Walka o strefy kibicowskich wpływów w stolicy województwa ciągle trwa, co powinno dać do myślenia marketingowcom obu klubów. Jest pole do popisu!


Wojna kibiców Ruchu i GKS-u trwa na katowickich murach - zobacz zdjęcia!

Ciekawie jest w Bytomiu, ponieważ na terenie tego miasta stoi stadion Ruchu Radzionków (w dzielnicy Stroszek). W jego okolicach widać napisy chwalące Polonię i "Cidry", a o rywalizacji świadczy transparent wywieszony przez bytomskich fanów podczas derbów z Ruchem: "Radzionków to Polonia".

Polska piłka nożna jest u Ciebie na 1. miejscu? Polub nas na Facebooku!


Polecamy