menu

Miedź - Zawisza LIVE! Bydgoszczanie dogonią Zagłębie?

13 marca 2016, 08:25 | Wojciech Adamczak

Walczący o awans bydgoszczanie przyjeżdżają do Legnicy zmierzyć się z tamtejszą Miedzią. Cel mają jeden: wygrać i zbliżyć się do czołówki. Zawodnicy Miedzi chcą zrehabilitować się za porażkę w derbowym meczu z Chrobrym i z pewnością zrobią wszystko, aby zrehabilitować się przed własną publicznością.

Miedź - Zawisza LIVE!
Miedź - Zawisza LIVE!
fot. FILIP KOWALKOWSKI / POLSKA PRESS

Legniczanie z pewnością chcą szybko wyrzucić z pamięci pierwszy wiosenny mecz. Niby porażka w Głogowie z Chrobrym 1:2 wstydu nie przynosi, ale przegrana w meczu derbowym zawsze boli podwójnie. Dodatkowo miała ona duże znaczenie dla układu tabeli. Teraz, zamiast walczyć o dobrą lokatę w górnej części tabeli, mają raptem pięć punktów przewagi nad strefą spadkową i muszą cały czas oglądać się za siebie. Mecz z Chrobrym zaczął się po myśli trenera Ryszarda Tarasiewicza, bo już 5. minucie Tadas Labukas dał jego drużynie prowadzenie, jednak jeszcze przed przerwą wyrównał Maciej Górski, a po zmianie stron zwycięską bramkę dla gospodarzy zdobył Kevin Lafrance i trzy punkty zostały w Głogowie.

Dużo lepsze nastroje panują w Zawiszy. Bydgoszczanie może nie zachwycili w meczu z Pogonią, jednak przez cały czas przeważali i wygrali 1:0 dzięki ładnej bramce piętką Jakuba Smektały, tuż po wejściu na murawę. Trener Zbigniew Smółka ma do dyspozycji szeroki, wyrównany skład. Spotkanie z Pogonią na ławce zaczęli m.in. Smektała i Mica, a ich wejścia w drugiej połowie znacznie ożywiły poczynania Zawiszy. Nowy szkoleniowiec ma zatem kłopot bogactwa, a to w 1. lidze rzadkość. Udane debiuty zaliczyli Jean-Yves M'Voto i Gal Arel, o których Radosław Osuch mówił, że mogliby być gwiazdami Ekstraklasy.

- Po ostatnim meczu, żadnych urazów, żadnych kontuzji, to jest dla mnie najważniejsze. Wszyscy trenują i z tego jestem bardzo zadowolony. Pewne elementy gry są do poprawienia, była szczera analiza z drużyną i dzisiaj skupiamy się na Miedzi. - mówi trener Zawiszy, Zbigniew Smółka.

W pierwszym meczu obu ekip w tym sezonie Zawisza nie był zbyt gościnny i pewnie ograł u siebie Miedź 4:1. Wynik otworzył co prawda Bartosz Ślusarski, ale potem do siatki trafiali już tylko gospodarze, a konkretnie Jakub Smektała dwukrotnie, Szymon Lewicki i Wasyl Panajotow. Co ciekawe, niedzielne spotkanie poprowadzi ten sam sędzia, co podczas meczu w Bydgoszczy - Tomasz Wajda z Żywca. Mecze z Zawiszą są szczególne dla dwóch osób w Miedzi: wychowanka bydgoskiego klubu, Wojciecha Łobodzińskiego oraz byłego trenera Ryszarda Tarasiewicza, który wprowadził Zawiszę do Ekstraklasy ostatnim razem.

- Czekamy na ten mecz z nadzieją i mamy apetyt na punkty. Chcemy zagrać w podobnym stylu jak w Głogowie, z tą różnicą, że trzeba wykorzystywać stwarzane sytuacje bramkowe – zapowiada trener Miedzi, Ryszard Tarasiewicz.

Po remisie w hitowym meczu Arki z Zagłębiem Sosnowiec bydgoszczanie mają podwójną motywację, bo stworzyła się szansa, aby dogonić czołówkę. Spotkanie zapowiada się zatem bardzo interesująco, pierwszy gwizdek arbitra o 12.45, zapraszamy na naszą relację na żywo!


Polecamy