Miedź - Wisła LIVE! Debiut Tarasiewicza na ławce legniczan
W jednym z dwóch czwartkowych meczów piątej kolejki I ligi, Miedź Legnica zmierzy się na własnym stadionie z Wisłą Płock. „Miedziankę” w walce o ligowe punkty poprowadzi już nowy trener Ryszard Tarasiewicz. Debiutu nie będzie miał łatwego, ponieważ o ile płocczanie w tym sezonie na własnym obiekcie tylko przegrywają, to z wyjazdów przywieźli maksymalną ilość punktów. Czy podtrzymają tą passę? Odpowiedź na to pytanie od godziny 17:30. Na relację tekstową z tego spotkania zapraszamy do serwisu Ekstraklasa.net!
fot. FILIP KOWALKOWSKI / POLSKA PRESS
W Legnicy mamy kolejną powtórkę z rozrywki. Nowy sezon, nowy trener, nowi zawodnicy, nowe nadzieje, a po kilku tygodniach wielki zawód, a w konsekwencji zmiana na stanowisku szkoleniowca. W bieżących rozgrywkach cierpliwość właściciela Miedzi Andrzeja Dadełło do trenera skończyła się wyjątkowo szybko, a szalę goryczy przelało starcie z Zawiszą Bydgoszcz. Ryszard Kuźma prowadził legniczan w czterech spotkaniach ligowych (nie licząc jeszcze dwóch pucharowych). Dotychczasowy rekord najkrótszej pracy w roli szkoleniowca Miedzi, za rządów Andrzeja Dadełło, dzierżył Dariusz Żuraw, który tylko przez sześć kolejek pełnił tą funkcję w klubie stadionu im. Orła Białego.
Na ratunek wezwano Ryszarda Tarasiewicza, który był przymierzany rok temu, jak i tego lata. Jednak dopiero teraz skusił się na propozycję z Miedzi. „Taraś” ma niewiele czasu, aby ugasić pożar w po Ryszardzie Kuźmie. W czwartkowe popołudnie poprowadzi po raz pierwszy legniczan w meczu ligowym, w którym przeciwnikiem będzie Wisła Płock, a w niedzielę jego podopiecznych czeka kolejna ciężka potyczka z GKS-em Katowice. Czy Tarasiewcz w tak krótkim okresie zdoła odmienić obliczę jednej z najstarszych drużyn w pierwszej lidze?
Nowy opiekun Miedzi będzie musiał bazować na kadrze jaką zastał, ale niewykluczone, że na stadion im. Orła Białego zawita ktoś nowy. Najwięcej mówi się o napastniku, gdyż atak jest największą bolączką „Miedzianki” i to od dłuższego czasu. Tadas Labukas zawodzi, wcale nie lepiej jest z Bartoszem Ślusarskim. Także większość pozostałych piłkarzy zawodzi jeśli chodzi o skuteczność. Najlepszym strzelcem w bieżących rozgrywkach jest… środkowy obrońca – Błażej Telichowski.
Na szczęście zamykającej tabelę Miedzi, I liga w tym sezonie jest nieprzewidywalna i faworyci bardzo często tracą punkty. Przez to różnice w tabeli są niewielkie i wszystko jest możliwe.
W debiucie „Tarasia” na gorącej ławce trenerskiej Miedzi, na boisku zabraknie na pewno Mateusza Lisa i Kevina Lafrance’a. Obaj są kontuzjowani. Pod znakiem zapytania stoi też występ Łukasz Garguły i prawdopodobnie rozpocznie on mecz w roli rezerwowego. - Nie będzie dużo zmian personalnych, bo nie jestem zwolennikiem rewolucji. Na pewno pod względem taktycznym zawodnicy będą się inaczej poruszać po boisku niż dotychczas - zdradził Ryszard Tarasiewicz na przedmeczowej konferencji.
Wisła Płock też ma swoje problemy, choć wystartowała o wiele lepiej niż Miedź. Po czterech kolejkach ma sześć punktów, na które złożyły się dwa zwycięstwa. Cały dorobek płocczanie zawdzięczają meczom wyjazdowym. U siebie prezentują się znacznie gorzej i to jest główna bolączka drużyny trenera Kaczmarka na chwilę obecną. O ile porażkę z Arką Gdynia można jakoś wytłumaczyć, to w ostatni weekend przegrana pretendenta do awansu z Pogonią Siedlce mogła zaniepokoić. Również ze względów ekonomicznych. Frekwencja w spotkaniu z Pogonią na płockim stadionie wyniosła tylko tysiąc osób. Wiadomo, że kibice przychodzą na zawody, aby oglądać zwycięstwa, tymczasem potyczka z siedlczanami może spowodować, że liczba widzów będzie jeszcze mniejsza.
Dobra dyspozycja w delegacji Wisły dla Miedzi to nie jest dobra wiadomość. Oczywiście w Płocku chcieliby naturalnie podtrzymać wyjazdową passę bez porażki (ostatni raz musieli uznać wyższość rywala na jego stadionie w sierpniu minionego roku), ale mówi się o tym, że „Nafciarze” bardziej marzą o przełamaniu się w roli gospodarza, a okazję do tego będą mieli już w najbliższą sobotę przeciwko GKS-owi Bełchatów.
Wisła Płock to nie jest wygodny przeciwnik dla Miedzi. W sezonie 2013/2014 obie strony dzieliły się dwukrotnie punktami, a w poprzednim zarówno w Legnicy jak i Płocku padał rezultat 2:0 na korzyść podopiecznych trenera Kaczmarka. Czy w „Miedziance” zadziała efekt nowej miotły i legniczanie przerwie passę płocczan? Dowiemy się dziś wczesnym wieczorem. Statystycznie faworytem są na pewni dzisiejsi goście.
Rozjemcą w tym pojedynku będzie Piotr Idzik, bardzo szczęśliwy dla klubu z Mazowsza. Dwa razy prowadził mecze z udziałem Wisły i w każdym z tych przypadków wygrywała.
Prawdopodobne składy:
Miedź Legnica: Smug – Ilków-Gołąb, Telichowski, Midzierski, Trifonov – Cierpka, Kakoko, Łobodziński, Gancarczyk, Feruga - Ślusarski
Wisła Płock: Kiełpin – Stefańczyk, Szymiński, Sielewski, Stępiński - Rogalski, Bąk, Piotrowski, Iliew, Łuczak - Lebedyński