menu

Miedź - Sandecja LIVE! Ważna potyczka dla legniczan

23 sierpnia 2014, 09:57 | Krzysztof Rosłoński

W ostatnim sobotnim meczu 4. kolejki 1. ligi Miedź zmierzy się na stadionie przy ul. Hetmańskiej z Sandecją Nowy Sącz. Kibice klubu z Legnicy liczą na przełamanie swojej drużyny, zaś Sandecja chce podtrzymać passę spotkań bez porażki w lidze.

Miedź zagra z niepokonaną dotąd Sandecją
Miedź zagra z niepokonaną dotąd Sandecją
fot. Łukasz Łabędzki

Miedź na początku rozgrywek była stawiana w roli faworyta do awansu do Ekstraklasy. Drużyna z Legnicy sezon rozpoczęła z nowym szkoleniowcem Wojciechem Stawowym, który preferuje styl gry zbliżony do barcelońskiej tiki taki. Rezultaty jednak zweryfikowały wartość zespołu. W dotychczasowych trzech meczach legnicka drużyna wygrała zaledwie jedno - 4:2 z GKS-em Katowice i przegrała pozostałe dwa - 2:0 z Dolcanem Ząbki i 4:2 z Olimpią Grudziądz.

W dzisiejszej potyczce zarówno kibice jak i członkowie zespołu liczą na przełamanie złej passy. Za grę odpowiadać ma głównie linia pomocy, gdzie na prawym skrzydle zagrać powinien dziś były mistrz Polski z Zagłębiem Lubin i Wisłą Kraków, Wojciech Łobodziński. Jednak główne zadanie, czyli zdobywanie bramek, spoczywać będzie na Mateuszu Szczepaniaku.

Sandecja postara się dziś o podtrzymanie miana niepokonanej drużyny w rozgrywkach ligowych. Dotychczas znajdująca się na 4. miejscu w tabeli drużyna gości zremisowała dwa pierwsze mecze 1:1, zaś ostatnią potyczkę z łódzkim Widzewem zwyciężyła 2:0. Wyniki dają dobre rokowania na przyszłość dla drużyny Jozefa Kostelnika, której szeregi opuścił niedawno dotychczasowy kierownik drużyny, Dariusz Peciak. Odszedł on z klubu z powodu braku porozumienia z dyrektorem sportowym sądeczan, Jano Fröhlichem.

Słowacki szkoleniowiec biało-czarnych, pomimo ostatnich wydarzeń jest dobrej myśli. Głównym celem na dziś są trzy punkty, które patrząc na ostatnie poczynania piłkarzy Sandecji są bardzo możliwe do zdobycia. Trener Kostelnik powinien postawić na jedenastkę, która tydzień temu pokonała Widzew. Za grę obrony ma odpowiadać jak zwykle Matej Nather, zaś za zdobywanie goli Mouhamadou Traore i skrzydłowy Łukasz Grzeszczyk.


Polecamy