menu

Lotto Ekstraklasa. Piorunujący finisz Górnika. Zabrzanie w końcówce rozstrzelali Miedź

5 sierpnia 2018, 19:57 | Tomasz Kuczyński

Lotto Ekstraklasa. Górnik Zabrze zwyciężył w Legnicy. Podopieczni Marcina Brosza pokonali Miedź, chociaż długo przegrywali po golu Mateusza Piątkowskiego. Losy meczu odwrócił tercet: Denis Suarez - Igor Angulo - Szymon Żurkowski. Każdy z nich zdobył po bramce, zapewniając Górnikowi pierwszą wygraną w sezonie.

Górnik odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press
Górnik odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press
Górnik odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press
Górnik odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press
Górnik odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press
Górnik odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press
Górnik odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press
Górnik odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press
Górnik odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press
Górnik odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press
Górnik odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press
Górnik odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press
Górnik odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press
Górnik odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press
Górnik odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press
1 / 15

[przycisk_galeria]

Po pucharowej przegranej w czwartek na Słowacji z AS Trencin 1:4, Górnik pojechał na mecz ligowy do beniaminka Lotto Ekstraklasy. Kiedy w sezonie 2016/2017 zabrzanie i zespół z Legnicy grali w I lidze dwa razy górą była Miedź. Tym razem zabrzanie wygrali, choć przegrywali do przerwy 0:1.

Od początku niedzielnego spotkania lepsze wrażenie sprawiali gospodarze, grający szybko, kombinacyjnie, z pomysłem. Nad poprzeczką z pola karnego strzelał Frank Adu Kawame, Fabian Piasecki z bliska trafił w boczną siatkę, a po uderzeniu z dystansu Adriana Purzyckiego Tomasz Loska na raty łapał piłkę. Zabrzanie w „międzyczasie” stracili kontuzjowanego Daniela Liszkę, którego w 19. minucie zmienił Konrad Nowak.

Mimo przewagi Miedzi, to Górnik w 25. minucie powinien objąć prowadzenie. Jesus Jimenez dobrze przyjął piłkę w polu karnym i próbował technicznie przelobować bramkarza. Wyszło mu lekkie podanie prosto w ręce Łukasza Sapeli. Ta sytuacja zemściła się na zabrzanach po dwóch minutach. Piłka chodziła jak po sznurku, na koniec Piasecki zagrał do Mateusza Piątkowego, a ten w asyście obrońców Górnika strzelił płasko w długi róg. Sędzia Tomasz Kwiatkowski skorzystał jeszcze z systemu VAR, ponieważ Wojciech Łobodziński mógł być na spalonym i absorbować uwagę Loski. Arbiter podtrzymał swoją decyzję i gol został uznany.

Goście mieli okazję na wyrównanie w 32. minucie, jednak Sapela popisał się bardzo dobrą interwencją broniąc końcówkami palców strzał Nowaka. W doliczonym czasie I połowy po rzucie wolnym główkował Przemysław Wiśniewski – wprost w bramkarza.

Kiedy w 68. minucie piłka po strzale Szymona Żurkowskiego… wyleciała poza stadion, wydawało się, że to symbol bezradności drużyny Marcina Brosza. Jednak Górnik grał do końca. W 72. minucie po rzucie rożnym Dani Suarez popisał się nietuzinkowymi umiejętnościami technicznymi. Podbił sobie piłkę nad zdezorientowanym De Amo, a następnie huknął z woleja pod poprzeczkę.

Miedź szybko miała okazję na ponowne objęcie prowadzenia, ale Piasecki mając przed sobą tylko Loskę posłał piłkę obok słupka. No to zgodnie z zasadą o mszczących się niewykorzystanych okazjach, padł gol dla gości. Żurkowski podał do Igora Angulo, który wbiegł w pole karne w towarzystwie Frana Cruza i spokojnie strzelił z ostrego kąta w długi róg.

Żurkowski, który rozgrywał bardzo dobre zawody, strzelił bramkę na 3:1. Zrobił to praktycznie sam – minął obrońcę w polu karnym i uderzył, następnie dopadł do odbitej przez rywala piłki i skutecznie poprawił.

Piłkarz meczu: Szymon Żurkowski
Atrakcyjność meczu: 7/10

EKSTRAKLASA w GOL24


Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

TOP 10 piłkarzy, którzy mają błyszczeć w Ekstraklasie

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/f94331e9-c068-03b7-d16f-681a126a4b15,7acf2132-dbb1-aadb-1108-8c4a08d9f472,embed.html[/wideo_iframe]
Foto Olimpik/x-news


Polecamy