Miedź Legnica z głową ograła Sandecję Nowy Sącz
W meczu dwóch drużyn grających w bieżącym sezonie w kratkę, zdecydowanie lepsza okazała się Miedź Legnica. Sandecję rozbili weterani Zbigniew Zakrzewski i Wojciech Łobodziński, którzy wszystkie gole strzelali głową.
Do meczu obie ekipy przystępowały mając na koncie 9 punktów. Miedź wcześniej przegrywała, ale z mocnymi ekipami (Zawisza, Flota), za to Sandecja regularnie traciła punkty na własnym boisku. Na wyjazdach szło dużo lepiej, więc zapowiadał się dobry mecz.
Od początku z impetem ruszyli gospodarze, ale po kwadransie gry, ocknęli się także sądeczanie. Kilka akcji, których motorem napędowym był Filip Burkhardt, nie zakończyło się jednak bramką. Gospodarze, mający w swoim składzie kilku bardzo doświadczonych zawodników wreszcie zaczęli strzelać. Dwa dokładne dośrodkowania na głowę Zbigniewa Zakrzewskiego zakończyły się bramkami i Miedź do przerwy zasłużenie prowadziła 2:0.
Po zmianie stron Sandecja szybko złapała kontakt z przeciwnikiem. Po indywidualnej akcji w polu karnym legniczan faulowany był Wojciech Mróz, a "jedenastkę" na gola zamienił najlepszy w ekipie gości Burkhardt.
Goście nie złapali wiatru w żagle i choć w drugiej połowie grali lepiej niż przed przerwą to stracili kolejnego gola. Tym razem skuteczną główką po dośrodkowaniu z rzutu wolnego popisał się Wojciech Łobodziński. Mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem gospodarzy 3:1.