Miedź i Chrobry przed trudnymi zadaniami
Dwa hity z udziałem dolnośląskich drużyn zaplanowano na trzecią kolejkę Nice 1 ligi. Miedź zagra w Opolu, Chrobry zaś podejmie GKS Tychy
fot. Piotr Krzyzanowski
Podopieczni Dominika Nowaka bardzo szybko zdążyli pogubić punkty w walce o awans do LOTTO Ekstraklasy. Co gorsza, w obu dotychczasowych spotkaniach nie imponowali. Jedyna jak dotychczas bramka dla Miedzi padła z rzutu karnego, zamienionego na gola przez Jakuba Vojtusa w 96 minucie spotkania z GKS-em Katowice. „Miedzianka” zatem przez 180 minut wciąż nie zdobyła gola z gry i jest jedynym obok Ruchu Chorzów zespołem, który wciąż takiej sztuki nie dokonał.
- Chcemy dominować, grać szybko i ofensywnie, bo to nam wychodzi. Ale trzeba poprawić skuteczność i wykorzystać sytuacje bramkowe - mówił trener Dominik Nowak.
Wyzwanie przed Miedzią jest spore, bo Odra w Opolu nie zwykła tracić zbyt wielu bramek. Beniaminek Nice 1 ligi zdążył już objąć pozycję lidera i na pewno nie będzie chciał się z nią tak szybko pożegnać. Legniczanie muszą jednak zacząć punktować, zanim czołówka powiększy znacząco swoją przewagę.
Lepszy start do sezonu zanotowali głogowianie, wygrywając z Ruchem Chorzów i remisując z Podbeskidziem. Gracze Grzegorza Nicińskiego upodobali sobie 83 minutę spotkania, bowiem w obu meczach to właśnie wtedy zdobywali bramki. Ale przeciwko GKS-owi Tychy może być potrzebne więcej niż jedno trafienie.
Niedzielni rywale Chrobrego są jedną z czterech drużyn, które mają na koncie komplet punktów. W środę po kapitalnym widowisku przegrali w rzutach karnych z Cracovią w Pucharze Polski.
Głogowianie nie dość, że w PP ograli Ruch Chorzów 3:1, to jeszcze swój mecz rozgrywali dzień wcześniej i mają w nogach 90, a nie 120 minut biegania. Czy na tak wczesnym etapie sezonu o wyniku spotkania może zadecydować świeżość? Jeśli tak, to w tym meczu powinna być ona atutem Chrobrego. A jak będzie na boisku? Przekonamy się już w niedzielny wieczór.