Michał Marcjanik z Arki Gdynia: Nadal chcemy mieć w zasięgu pierwszą ósemkę
Piłkarze Arki dostali w piątek bolesną lekcję futbolu od Lecha Poznań. Mimo to, ich cel na ten sezon się nie zmienia.
fot. Piotrhukalo
W 44. minucie spotkania z Lechem, żółto-niebiescy przegrywali już 0:3. Do szatni schodzili zatem ze spuszczonymi głowami. Podnieść się w tym pojedynku już nie zdołali.
- Na pewno szybko stracone bramki ułożyły spotkanie. Trudno się wychodzi po przerwie, kiedy przegrywa się 0:3. Ciężko mówić na gorąco o bramkach, trzeba usiąść spokojnie, przeanalizować i wyciągnąć wnioski - powiedział po meczu Michał Marcjanik.
Jak zdradza piłkarz, mimo wysokiej porażki, poznaniacy nie zaskoczyli niczym drużyny trenera Grzegorza Nicińskiego. Dlaczego zatem przegrana była aż tak bolesna?
- Trenerzy nam pokazywali, jak Lech atakuje i strzela bramki. Niestety, nie udało się ustrzec błędów. Teraz przed nami spotkania z Piastem i Górnikiem Łęczna i trzeba zrobić wszystko, aby mieć w zasięgu pierwszą ósemkę - dodaje Marcjanik.
Z Piastem Gliwice na wyjeździe Arka zmierzy się w najbliższą sobotę. Początek spotkania o godz. 15.30.
źródło: arka.gdynia.pl;nf
Lewandowski nie zwalnia tempa. 100 goli Polaka w barwach Bayernu
Press Focus / x-news
Opracował: ŁŻ