menu

Michał Kołba chce sprawdzić próbkę B. Bramkarzowi ŁKS grozi dwuletnia dyskwalifikacja

20 września 2019, 15:37 | R. Piotrowski

Nieco ponad tydzień temu gruchnęła wieść o pozytywnym wyniku kontroli antydopingowej, której poddano kapitana i bramkarza ŁKS, Michała Kołbę. Dziś już wiemy, że bramkarz zdecydował się na badania próbki B. Jej wynik powinien rozwiać wątpliwości i zadecyduje o losie piłkarza.


fot. Michał Kołba po powrocie do ŁKS rozegrał w jego barwach aż 154 ligowe mecze

Z tego, co wiemy Michał Kołba nie przedstawił dokumentacji medycznej, która uzasadniałaby przyjęcie wykrytej w jego organizmie podczas badania substancji, co z kolei, jak wnioskuje m.in. Paweł Wilkowicz z "Gazety Wyborczej" wyklucza "nieświadome zażycie przez Kołbę tej substancji w celach terapeutycznych".

Polska Agencja Antydopingowa zawiesiła bramkarza łódzkiego klubu do czasu złożenia przez niego wyjaśnień. Nie wiadomo na razie o jaką zakazaną substancję chodzi, wiadomo natomiast, że piłkarzowi grożą dwa lata dyskwalifikacji. Dlaczego nie cztery? Otóż wykryty u bramkarza ŁKS środek należy ponoć do grupy tzw. substancji określonych, a te teoretycznie mogą znaleźć się w organizmie bez wiedzy sportowca (co jednak nie jest okolicznością łagodzącą na tyle, aby cała sprawa rozeszła się po kościach).

Badanie próbki B zaplanowano na poniedziałek. Specjaliści przypominają, że bardzo rzadko zdarza się, by próbka B dała inny wynik niż ta pobrana podczas pierwszej kontroli antydopingowej.

Drużyna ŁKS musi więc radzić sobie bez swojego kapitana. W Szczecinie miejsce między słupkami w przegranym spotkaniu z Pogonią zajął Dominik Budzyński, a z Arką Gdynia w sobotę wystąpi sprowadzony niedawno do klubu Arkadiusz Malarz.


Polecamy