menu

Michał Chrapek, piłkarz Lechii Gdańsk: Momenty są, ale to jeszcze nie jest forma z wiosny

31 lipca 2016, 21:59 | Paweł Stankiewicz

Michał Chrapek, pomocnik Lechii Gdańsk, był zadowolony ze zwycięstwa nad Wisłą Kraków. Przyznał jednak, że drużyna musi pracować nad grą w defensywie i lepiej zaczynać drugą połowę.


fot. Fot. Przemysław Świderski

- Patrząc na trzy mecze, które rozegraliśmy, to ten z Wisłą Kraków był najlepszy w naszym wykonaniu - mówi Michał. - Tylko znowu zaczęliśmy słabo drugą połowę i to na pewno martwi. Nad tym musimy pracować. Dobrze zareagowaliśmy na straconą bramkę. To właśnie gol dla Wisły dodał nam skrzydeł, bo do tej pory graliśmy w drugiej połowie średnio. Później dobre były odległości między nami i Wisła nam specjalnie nie zagroziła. To jest dopiero początek sezonu, a z meczu na mecz będzie coraz lepiej. To jeszcze nie jest taka forma, jak z wiosny, ale są takie momenty w naszej grze. Jestem optymistą i wierzę, że będzie coraz lepiej.

Chrapek w Płocku samodzielnie pełnił rolę defensywnego pomocnika. Teraz jest mu łatwiej, bo obok niego gra Milen Gamakow.

- Milen to jest typowy defensywny pomocnik. Ja gram na tej pozycji, ale jednak bardziej ciągnie mnie do przodu. Jako cała drużyna musimy grać lepiej w defensywie i tutaj mamy wiele do poprawy - uważa Chrapek.

Wisła jest silniejszym zespołem niż Górnik Łęczna, ale Lechii lepiej grało się w sobotę, kiedy przeciwnikiem była drużyna z Krakowa, która też chciała grać w piłkę, a nie tylko się bronić i szukać okazji do kontry.

- Wisła grała w piłkę i to była widać, ale mają do tego dobrych zawodników. Mecz był otwarty. Na pewno cieszymy się, że zakończył się naszym zwycięstwem. Wisła wysoko wyszła, ciężko było nam utrzymywać piłkę, jak to jest zazwyczaj, bo Wisła wysoko do nas wyszła i mieliśmy trochę problemów. Trudno było nam rozegrać piłkę i musieliśmy radzić sobie długimi podaniami. Po kilku minutach już osiągnęliśmy przewagę - zakończył Chrapek.

Follow @baltyckisport


d