Melikson: Stęskniłem się już za futbolem
Maor Melikson wraca do gry po ponad dwóch miesiącach przerwy. Wszystko wskazuje na to, że Izraelczyk wystąpi w czwartkowym meczu Ligi Europy z Odense. - Stęskniłem się już za futbolem - powiedział Melikson kilka minut po zakończeniu treningu na stadionie duńskiego rywala Wisły Kraków.
Odense BK - Wisła Kraków - relacja NA ŻYWO w czwartek od 19 w Ekstraklasa.net!
Wraca Pan po dwóch miesiącach przerwy do gry. Można powiedzieć, nareszcie?
Oczywiście. Czuję się już lepiej. Te dwa miesiące przerwy to był dla mnie bardzo długi czas. Stęskniłem się już za futbolem. Mam nadzieję, że w meczu z Odense zagram.
Po tak długiej przerwie ma Pan siły na cały mecz czy raczej możemy się spodziewać pańskiego wejścia na boisko z ławki rezerwowych?
Nie sądzę, żebym zaczął od początku. Dla mnie ten mecz to przede wszystkim bonus. Nie jestem jeszcze w optymalnej formie. Myślę, że ona przyjdzie po zimowej przerwie, gdy będę mógł się odpowiednio przygotować.
Pański powrót do drużyny może tchnąć w nią nowego ducha. Widzi Pan taką nową nadzieję wśród kolegów?
Nie podchodziłbym do sprawy w ten sposób. Ta kontuzja to był przede wszystkim bardzo ciężki moment dla mnie. Jeśli człowiek chce pomóc drużynie, a nie może, to nie jest łatwo. Teraz pozostaje mi już spróbować zagrać w tych czterech meczach, które zostały do końca sezonu, a później z nadzieją czekać na przygotowania w przerwie zimowej.
Porozmawiajmy o meczu z Odense. To spotkanie ostatnie szansy zarówno dla was jak i dla rywali.
Zgadza się. Ciągle pamiętamy o tym pierwszym meczu z tą drużyną, który przegraliśmy pomimo kilku dobrych szans na bramki. Teraz postaramy się zagrać lepiej i przede wszystkim osiągnąć lepszy rezultat.
Co będzie najważniejsze w tym spotkaniu?
Nie wiem. My jesteśmy w takim momencie, w którym wygraliśmy we Wrocławiu i atmosfera dzięki temu jest lepsza. Postaramy się teraz to samo zrobić tutaj, a co o tym może zadecydować, trudno jednoznacznie powiedzieć.
Dla Pana to będzie pierwszy mecz pod wodzą nowego trenera.
No tak, ale przecież znamy się z trenerem już długo. Wszyscy wiemy, że to dobry szkoleniowiec.
Rozmawiał Bartosz Karcz / Gazeta Krakowska
Polska piłka nożna jest u Ciebie na 1. miejscu? Polub nas na Facebooku!