Mecz Znicz Pruszków – Zagłębie Sosnowiec ONLINE. Gdzie relacja LIVE? TRANSMISJA NA ŻYWO
Mecz Znicz Pruszków – Zagłębie Sosnowiec ONLINE. Gdzie śledzić relację LIVE? O godzinie 19:00 rozpocznie się mecz Znicz - Zagłębie. Relacja minuta po minucie ze spotkania Znicz - Zagłębie w GOL24. Trwa 7. kolejka 1. ligi, która przynosi nam spotkanie dwóch drużyn o całkiem odmiennych doświadczeniach z początku trwania rozgrywek. Znicz Pruszków, który nie zaznał jeszcze smaku zwycięstwa na zapleczu LOTTO Ekstraklasy, podejmie dziś niepokonane dotychczas Zagłębie Sosnowiec. Początek spotkania o godzinie 19:00.
fot. Maciej Gapinski
Mecz Znicz Pruszków – Zagłębie Sosnowiec ONLINE
Hossa Zagłębia, bessa Znicza
W ligowej tabeli oba zespoły dzieli przepaść. Przez sześć kolejek Znicz zdołał zdobyć jedynie dwa punkty i strzelić trzy bramki przy aż 10 straconych. W ostatnich trzech meczach podopieczni Andrzeja Prawdy i Ariela Jakubowskiego ugrali tylko jeden punkt i zdobyli jedną bramkę (1:1 z Chojniczanką Chojnice), a dwa spotkania wyraźnie przegrali (3:0 ze Stomilem Olsztyn i 2:0 z GKS-em Katowice). Zupełnie inaczej prezentuje się Zagłębie – zespół Jacka Magiery ma na swoim koncie 12 oczek, zanotował siedem trafień i stracił tylko trzy gole. W trzech minionych kolejkach również wypadł lepiej od dzisiejszych gospodarzy – jeden bezbramkowy remis (z katowicką GieKSą) i dwa zwycięstwa (2:0 z Sandecją Nowy Sącz i 2:1 z Górnikiem Zabrze) w rezultacie przyniosły Zagłębiu siedem punktów. Taki bilans powoduje, że drużyna z Pruszkowa zajmuje obecnie ostatnie miejsce w ligowej tabeli, a zespół z Sosnowca piastuje drugą pozycję ze stratą czterech punktów do lidera.
Dwa razy z drugiej lidze
Historia spotkań pomiędzy Zniczem Pruszków a Zagłębiem Sosnowiec nie jest długa. Dotychczas drużyny miały okazję mierzyć się ze sobą tylko dwukrotnie w sezonie 2014/2015 na poziomie 2. ligi (za www.hppn.pl). Bilans tych meczów wypada na korzyść dzisiejszych gości, Zagłębie bowiem wygrało jeden z nich 3:2, w drugim padł bezbramkowy remis. Należy jednak pamiętać, że teraz obie drużyny są zupełnie innymi zespołami i dzisiejsze spotkanie może nie być już tak wyrównane. Za Zagłębiem przemawia przede wszystkim to, że, w przeciwieństwie do Znicza, ma już za sobą jeden sezon na zapleczu LOTTO Ekstraklasy i jakże bezcenne doświadczenie gry w tych rozgrywkach. Sosnowiczanie od początku sezonu również imponują formą, a miano niepokonanego i niewielka liczba straconych bramek budują w nich pewność siebie. Inaczej ma się sytuacje Znicza – pruszkowianie wrócili do 1. ligi po 6 latach nieobecności i są beniaminkiem, a ostatnie wyniki nie mogą napawać ich radością. Do trzeciego spotkania pomiędzy tymi zespołami to goście z Zagłębia podchodzą z pozycji faworyta.
Spotkanie z Legią w tle
W dzisiejszym pojedynku Znicza z Zagłębiem będzie można zobaczyć wielu zawodników związanych niegdyś ze stołeczną Legią. Po stronie gospodarzy są to Aleksander Jagiełło i Mateusz Długołęcki, w drużynie gości zaś mamy całe zatrzęsienie ex-legionistów, wśród których są: Jakub Szumski, Arkadiusz Najemski, Konrad Handzlik, Konrad Budek, Tin Matić oraz Robert Bartczak. Sam trener drużyny z Sosnowca, Jacek Magiera, był kiedyś piłkarzem, a następnie przez wiele lat asystentem kolejnych trenerów warszawskiego klubu. Zawodnicy z legijną przeszłością stanowią silne punkty w obu drużynach. Pewne miejsce w bramce Zagłębia ma Szumski, we wszystkich meczach obecnego sezonu wystąpili również Budek i Matić.
Mocnym ogniwem jest Robert Bartczak – młody pomocnik stwarza zagrożenie pod bramką rywala, a w tym sezonie zanotował już dwa trafienia i jedną asystę. Podobnie ważnym zawodnikiem dla Znicza jest Aleksander Jagiełło. Filigranowy zawodnik nie raz już straszył przeciwników swoimi akcjami, ponadto miał swój udział przy wszystkich bramkach, które udało się Zniczowi dotychczas zdobyć – pomocnik żółto-czerwonych dwa razy sam trafiał do siatki, raz asystował przy golu.
Gracze Zagłębia powinni zwrócić swoją uwagę również na Przemysława Kitę, który od początku sezonu jest bardzo aktywny na murawie i dużo daje Zniczowi. Nawet w ostatnim meczu z GKS-em Katowice, w którym zespół z Pruszkowa dał się zdominować, Kita potrafił stworzyć od czasu do czasu zagrożenie pod bramką Abramowicza.
Nie tylko formalność?
Niektórzy mogliby powiedzieć, że Zagłębie przyjeżdża do Pruszkowa, aby tylko dopełnić formalności i zainkasować kolejne trzy oczka. Nie da się ukryć, że ekipa Jacka Magiery jest na fali wznoszącej i że seria meczów bez porażki umocniła jej pewność we własne umiejętności. Należy jednak pamiętać, że Znicz potrafił już urwać punkty rywalom, a swoich pojedynków nie przegrywał bez walki, a nawet potrafił toczyć w miarę wyrównane boje. Jak będzie tym razem? Czy podrażnieni brakiem wyników zawodnicy trenera Prawdy w końcu się przełamią? Czy receptą na brak wygranych miała być zmiana w defensywie? Przypomnijmy, że w ostatnim meczu na ławce rezerwowych zasiedli Rafał Zembrowski i Rafał Zaborowski, którzy przez 5 kolejek rozpoczynali spotkania w wyjściowej jedenastce, a w ich miejsce wskoczyli Mateusz Długołęcki i Bartosz Jaroch. Najpewniej dziś będzie podobnie. Problemem Zagłębia natomiast jest nie brak zadowalających rezultatów, a dwóch podstawowych graczy zagrożonych wykartkowaniem. Nieco uważniej i łagodniej będą musieli dziś zagrać Tomasz Nowak i Marcin Sierczyński, bowiem obaj mają już na swoim koncie po trzy „żółtka”.
Spotkanie w Pruszkowie poprowadzi sędzia Konrad Kiełczewski z Białegostoku.
Relacja na żywo z mecz Znicz Pruszków - Zagłębie Sosnowiec w GOL24.
Oto najlepsze i najgorsze murawy w 1. lidze [KLASYFIKACJA]