Mecz Wisła Płock - Lechia Gdańsk. Zaklejone usta Sławomira Peszki [ZDJĘCIE]
PKO Ekstraklasa. Przeciwo Wiśle Płock (2:1) Sławomir Peszko zagrał do 63 minuty. Uwagę zwrócił dopiero kiedy opuścił boisko. Ostatnie minuty oglądał bowiem z... zaklejonymi ustami. Dlaczego?
fot.
Ważna dla tej historii jest osoba Bartosza Frankowskiego. Sędzia z Torunia rzucał bowiem kartkami na lewo i prawo. Aż siedem razy sięgnął po żółtą i raz po czerwoną. Tę najbardziej niepożądaną pokazał... rezerwowemu Lechii, Flavio Paixao, karząc za dyskusje przy linii.
Peszko postanowił zaprotestować przeciw postawie arbitra. Zamiast jednak wykłócać się jak Flavio, zakleił sobie usta taśmą, którą na co dzień wykorzystuje do getrów. Jego zachowanie rozbawiło internautów.
Warto dodać, że zmiennik Peszki, Rafał Wolski, zdobył bramkę, która ostatecznie dała Lechii zwycięstwo: