Mecz Radomiak Radom - Garbarnia Kraków 1:0. Gol Rossi Leandro dał wygraną "zielonym"
Na inaugurację drugiej ligi, Radomiak pokonał 1:0 Garbarnię Kraków. Gola na wagę trzech punktów, strzelił w 60 minucie, Rossi Leandro.
Radomiak - Garbarnia 1:0 (0:0), Rossi Leandro 60.
Radomiak: 1. Hubert Gostomski - 14. Damian Jakubik, 26. Martin Klabník, 4. Maciej Świdzikowski, 16. Adrian Gapczyński - 11. Kamil Cupriak, 75. Matthieu Bemba (84, 17. Maciej Filipowicz), 23. Simón Colina (75, 18. Chinonso Agu), 9. Leândro (72, 8. Dawid Jabłoński), 21. Dariusz Brągiel (61, 10. Peter Mazan) - 24. Szymon Stanisławski.
CZYTAJ TEŻ: Radomiak - Garbarnia. Zapis relacji live;nf
Garbarnia: 80. Marcin Cabaj - 85. Petar Borovićanin, 14. Arkadiusz Garzeł, 25. Krzysztof Kalemba, 16. Damian Nieśmiałowski - 17. Filip Wójcik (61, 11. Eryk Ceglarz), 8. Marek Masiuda (67, 15. Wojciech Wojcieszyński), 5. Łukasz Pietras, 10. Michał Kitliński - 13. Marcin Siedlarz (73, 7. Patryk Serafin), 9. Tomasz Ogar.
Żółte kartki: Stanisławski, Bemba, Colina, Świdzikowski - Pietras, Borovićanin, Serafin, Kitliński, Garzeł.
czerwona kartka: Wojciech Wojcieszyński (69. minuta, Garbarnia, za brutalny faul).
Sędziował: Marcin Bielawski (Katowice).
Widzów: 2421.
Jak na inaugurację nowego sezonu, mecz Radomiaka z beniaminkiem drugiej ligi Garbarnią Kraków stał na dobrym, a długimi momentami bardzo dobrym poziomie sportowym.
Pierwsza połowa lekko ze wskazaniem dla krakowskiego zespołu. W 45 minucie, goście wyprowadzili szybką kontrę. Tomasz Ogar zagrał piłkę do Marcina Siedlarza, którego strzał z linii bramkowej wybił Martin Klabnik. Piłkę końcami palców jeszcze dotknął bramkarz Hubert Gostomski.
W 46 minucie po strzale Adriana Gapczyńskiego piłka wpadła do siatki. Na pozycji spalonej był jednak Szymon Stanisławski i bramka słusznie nie została uznana.
W 60 minucie Martin Klabnik wyprowadził piłkę z własnej połowy, zagrał do Rossi Leandro, ten do Dariusza Brągiela. Pomocnik zielonych wpadł z nią w pole karne i zagrał wzdłuż bramki. Nie trafiła ona do Szymona Stanisławskiego, tylko do obrońcy Garbarni, Arkadiusza Garzeła, który podał futbolówkę wprost na nogę Rossi Leandro. Brazylijczyk mimo asysty dwóch graczy gości, mocno huknął i piłka zatrzepotała w siatce.
Od 69 minuty, Garbarnia grała w "10" po czerwonej kartce dla Wojciecha Wojcieszyńskiego za faul na Rossi Leandro.
Kilka minut później Peter Mazan przegrał pojedynek sam na sam z Marcinem Cabajem.
Za kilka chwil w sytuacji sam na sam znalazł się Kamil Cupriak, ale minimalnie przestrzelił.
W doliczonym czasie gry kapitalną interwencją popisał się Hubert Gostomski, broniąc strzał Tomasza Ogara.
Mecz jak na drugą ligę bardzo dobry.
W przerwie meczu odbyła się niezwykle miła uroczystość. Karierę piłkarską po 13 latach gry w Radomiaku zakończył bramkarz Piotr Banasiak.
PIOTR BANASIAK, DZIĘKUJEMY - SKANDOWAŁ NA STOJĄCO CAŁY STADION.