menu

Mecz Piast Gliwice - Śląsk Wrocław ONLINE. Gdzie oglądać? TRANSMISJA TV NA ŻYWO

4 sierpnia 2017, 12:36 | Kaja Krasnodębska

Mecz Piast Gliwice - Śląsk Wrocław. Na inaugurację czwartej kolejki Lotto Ekstraklasy starcie w Gliwicach, podczas którego lokalny Piast podejmie Śląsk Wrocław. I chodź bilans starć między tymi zespołami w najwyższej klasie rozgrywkowej przemawia za gospodarzami, to podopieczni Jana Urbana zdają się być faworytami piątkowego starcia. Zwłaszcza, że przed tygodniem w meczu z Lechią zaprezentowali się z dobrej strony.


fot. Marzena Bugala- Azarko / Polska Press

fot. Marzena Bugala- Azarko / Polska Press
1 / 2

Piast Gliwice - Śląsk Wrocław ONLINE

Tak jak pierwsze dwie kolejki w wykonaniu wrocławian należały do rozczarowujących, tak tydzień temu na własnym stadionie piłkarze Śląska nieco poprawili humory swoim kibicom. Po dwóch porażkach – z Arką Gdynia oraz derbowej z Zagłębiem, dopisali dobie komplet punktów. I to po jakim spotkaniu! Nie dość, że pokonali Lechię– bądź co bądź zespół „wielkiej czwórki” to dokonali tego w bardzo dobrym stylu. Od gdańszczan byli po prostu lepsi, w kolejnych sytuacjach punktowali podopiecznych Piotra Nowaka, co udowodnili trzema trafieniami. Bezwzględnym bohaterem tamtego spotkania okazał się zdobywca dwóch bramek Piotr Celeban, ale na listę strzelców wpisał się również Jakub Kosecki. Dla ściągniętego latem piłkarza był to debiutancki gol w barwach Śląska. Czy już w piątek pójdzie za ciosem?

Z pewnością bardzo by tego chciał. Tak jak zresztą cały zespół. Po trzech kolejkach wrocławianie mają na swym koncie trzy oczka, co daje miejsce w dolnej części tabeli. Oczywiście to dopiero początek sezonu i wszystko jeszcze bardzo dynamicznie się zmienia, lecz już teraz ten wynik jest znacznie poniżej ambicji drużyny Jana Urbana. Letnia rewolucja w składzie, sprowadzenie w szeregi wrocławian znanych nazwisk polskiego futbolu oraz wreszcie ciężki okres przygotowawczy wraz z obozem w Sochocinie – wszystko sprawia, że ambicje na aktualne rozgrywki są niezwykle wysokie. Czy wreszcie rzeczywistość ułoży się zgodnie z życzeniami włodarzy Śląska?

Wydaje się, że z każdą kolejką, w miarę zgrywania się zespołu, forma wrocławian powinna być coraz wyższa. Jan Urban stopniowo układa kolejne elementy swojej układanki. Przed starciem z Piastem wypadł z niej Sito Riera. Hiszpan doznał urazu w starciu z Lechia Gdańsk i choć kontuzja okazała się mniej poważną niż się początkowo spodziewano, to na stadionie przy ulicy Stefana Okrzei nie będzie można go oglądać. Podobnie jak jego rodaka Gerarda Badii. Lider Niebiesko-Czerwonych potrzebuje jeszcze kilku tygodni, aby powrócić do pełni formy. Do dyspozycji Dariusza Wdowczyka powraca natomiast Mateusz Mak. Pomocnika na boiskach Lotto Ekstraklasy nie było już przeszło rok. W Poznaniu po raz pierwszy zasiadł na ławce rezerwowych. Czy tym razem pojawi się na murawie?

Jeżeli tylko dostanie swoją szansę, z pewnością zrobi wszystko, aby pomóc drużynie zdobyć choć punkt. Bo oczka są Niebiesko-Czerwonym potrzebne niczym powietrze. Po trzech kolejkach mają zaledwie jedno, co sprawia że przed pierwszym piątkowym gwizdkiem zamykają tabelę. I tak jak remis z Cracovią na inaugurację sezonu oraz minimalna porażka z Pogonią Szczecin pozwalały optymistycznie patrzeć w przyszłość, tak porażka w Wielkopolsce była bardzo bolesną. Z początku nic nie wskazywało na taki obrót wydarzeń. Do faulu Aleksandara Sedlara na Kamilu Jóźwiaku wszystko szło według planu – gliwiczanie nie wystraszyli się Inea Stadionu, kreowali sobie mnóstwo sytuacji, momentami panując nad przebiegiem gry. Do czasu – wykorzystana przez Nicki Bille Nielsena jedenastka podcięła im skrzydła. Kolejne stracone gole wisiały w powietrzu. Ostatecznie stojący wówczas między słupkami Dobrivoj Rusov wyciągał piłkę z siatki aż pięciokrotnie.

Za porażkę nie można jednak winić wyłącznie słowackiego golkipera. Wręcz przeciwnie, gdyby nie jego skuteczne interwencje, mecz mógł zakończyć się jeszcze wyższym wynikiem. Zawiodła cała linia defensywy, ale w drugiej połowie nie najlepiej prezentowali się również ofensywni gracze. Na tle kolegów z dobrej strony zaprezentował się natomiast debiutujący w Niebiesko-Czerwonych barwach Aleksander Jagiełło. Jego wejście na murawę pod koniec spotkania ożywiło gliwiczan oraz sprokurowało kilka bramkowych sytuacji. Solidną zmianę dał również powracający po wypożyczeniu Josip Barisić. Czy Chorwat oraz sprowadzony ze Znicza Pruszków 22-latek w nagrodę w Gliwicach dostaną szansę już od pierwszej minuty?

Odpowiedź na to pytanie poznamy już w piątkowy wieczór. Pierwszy gwizdek prowadzącego to spotkanie Pawła Raczkowskiego punktualnie o 18.00. Asystentami arbitra z Warszawy będą Michał Pierściński oraz Michał Obukowicz. W historii ekstraklasowych rozgrywek wrocławianom udało się zwyciężyć w Gliwicach tylko raz – w 2009 roku. Od tej pory ze Stadionu Miejskiego przy ulicy Stefana Okrzei wywozili maksymalnie punkt. Ta statystyka zdecydowanie przemawia na korzyść Piasta, jednak tym razem to goście będą faworytami. Czy udźwigną ten ciężar i pokażą, że wygrana z Lechią nie była przypadkowa?

Mecz Piast Gliwice - Śląsk Wrocław ONLINE. Gdzie oglądać?


Mecz będzie transmitowany przez stację Eurosport na kanale Eurosport 2. Początek meczu o godzinie 18:00. Zapraszamy na relację LIVE w GOL24.PL. Startujemy o godzinie 17:30.

MAGAZYN SPORTOWY 24;nf

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/b60204f6-00df-1664-4d5b-0bc2e6c260db,4199a4f8-834d-2f53-9c19-0ec87270f77a,embed.html[/wideo_iframe]

Podupadli mistrzowie Polski. Kto wróci najszybciej?


Polecamy