Mecz Górnik - Lech ONLINE. Gdzie oglądać w telewizji? TRANSMISJA TV NA ŻYWO
Mecz Górnik - Lech ONLINE. Aż 6 lat – tyle czekają zabrzanie na pokonanie Lecha Poznań w walce o ligowe punkty na swoim stadionie. Ostatni raz Trójkolorowi sięgnęli po 3 oczka po meczu z „Kolejorzem” w sierpniu 2011 roku, kiedy to ekipa Adama Nawałki ograła zespół z Wielkopolski 2:1. Dziś wieczorem drużyna Marcina Brosza będzie mogła upiec dwie pieczenie na jednym ogniu – sięgnąć po „mistrzostwo jesieni”, a także przełamać niekorzystną passę spotkań z poznaniakami. Za Górnikami przemawia skuteczność w ataku (30 goli w 14 meczach), za gośćmi stabilna defensywa (zaledwie 11 straconych bramek - najmniej w lidze).
fot. Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse
Mecz Górnik - Lech ONLINE
- Mamy kilka scenariuszy i kilka pomysłów na rozegranie tego spotkania. Przygotowujemy się na różne sytuacje. Na pewno nie będzie żadnej rewolucji. Nie chcemy zmieniać naszej filozofii gry patrząc na ilość ludzi, która przychodzi na nasze mecze - powiedział przed tym spotkaniem na łamach Sportu Marcin Brosz. Jeśli chodzi o personalia ekipy z Zabrza wszystko wydaje się jasne. Szkoleniowiec Trójkolorowych sięgnie po sprawdzoną jedenastkę, do której powróci po drobnych perturbacjach zdrowotnych Szymon Żurkowski. Jak ważna to postać dla Górnika przekonywać nie trzeba – w ostatnim meczu ligowym to właśnie jego wejście z ławki wpłynęło najmocniej na grę zabrzan. Po pierwszej części gry zabrzanie przegrywali 1:0, ale pojawienie się 20-letniego pomocnika wprawiło dobrze naoliwioną maszynę w ruch. Górnicy wygrali 2:1 i z dorobkiem 26 punktów prowadzą w tabeli.
Zabrzańska ekipa z pewnością będzie uskrzydlona powołaniami do kadry dwóch zawodników Górnika – Rafał Kurzawa i Damian Kądzior pojawią się na najbliższym zgrupowaniu reprezentacji przed meczami z Urugwajem i Meksykiem. Takie nominacje to spora nobilitacja dla klubu, ale przede wszystkim dowód na to jak kapitalną pracę w Zabrzu wykonuje Marcin Brosz. Trener Trójkolorowych ma z Kolejorzem rachunki do wyrównania. W 7 konfrontacjach w roli trenera (odpowiednio Odry Wodzisław, Piasta Gliwice i Korony Kielce) nie wygrał żadnego spotkania, jego zespoły nie zdołały choćby raz pokonać golkipera Lecha (bilans 0:14). Dlatego ten mecz dla 43-letniego szkoleniowca Górnika ma również duże znaczenie.
Jak ważna jest konfrontacja zabrzan z lechitami pokazuje także ligowa matematyka – Górnik jest liderem i ma na koncie 26 punktów. Trzeci Lech traci do Górnika 2 oczka. Jeśli goście wygrają dogonią Trójkolorowych. Jeśli jednak gospodarzom uda się poskromić graczy Nenada Bjelicy uciekną groźnemu rywalowi na 5 punktów i utrzymają 1. miejsce na okres przerwy reprezentacyjnej. Dla Górnika każdy punkt jest ważny, bowiem nadchodzi okres prawdziwych wyzwań – po meczu z Lechem zabrzanie zagrają na wyjeździe z Legią i Wisłą Kraków oraz u siebie z Jagiellonią.
Po raz ostatni Lech przyjechał do Zabrza wiosną 2016 roku. Był to ostatni mecz Leszka Ojrzyńskiego w roli trenera gospodarzy. Goście z Poznania pokonali wówczas Górnika gładko 2:0 po bramkach Kownackiego i Pawłowskiego. Obu zawodników przy Bułgarskiej już nie ma, co nie oznacza, że w Poznaniu nie liczą na powtórkę z zeszłego roku. Pech jednak w tym, że poznańska Lokomotywa wyraźnie zwolniła. Trzy ostatnie mecze to remisy, odpowiednio z Jagiellonią, Lechią i Wisłą. Po ostatnim meczu z Białą Gwiazdą więcej mówiło się o słowach Nenada Bjelicy na temat VAR-u, aniżeli o grze Kolejorza. Mimo miażdżącej przewagi Lech dopiero w doliczonym czasie gry wyrwał punkt. Nic dziwnego, że poirytowany trener Lecha szukał usprawiedliwienia dla swego zespołu.
Mecz na zabrzańskiej Arenie będzie z pewnością pojedynkiem dwóch kapitalnych tandemów ofensywnych. Z jednej strony Angulo, Kurzawa, Kądzior i Wolsztyński, z drugiej zaś Majewski, Gajos, Jevtić i Makuszewski. O ile goście mają prawo obawiać się trójkolorowego ataku, o tyle defensywa Górnika pozostawia wiele do życzenia. Ekipa Brosza traci 1,5 gola na mecz, co jest ewenementem wśród czołowych drużyn w swoich ligach w Europie. Nenad Bjelica z pewnością o tym wie. Mimo to bardzo ceni rywali - To zaskoczenie, że beniaminek prowadzi w tabeli. Taka sytuacja zawsze jest zaskoczeniem. Trzeba jednak przyznać, że zasługują na to miejsce. Górnik ma młodą drużynę, z którą gra dwóch-trzech doświadczonych piłkarzy. My też mamy dobrą drużynę. Gramy dobrze i chcemy mieć lepsze wyniki, niż w ostatnich spotkaniach – powiedział szkoleniowiec Kolejorza.
Choć Górnik nie wygrał z Lechem u siebie od 2011 roku ekipie przyjezdnych w Zabrzu gra się ciężko. Z 45 spotkań przy Roosevelta Kolejorz tylko 6 razy wywiózł komplet punktów. Tym razem jednak obie ekipy zagrają mecz z kategorii „o sześć punktów” bowiem ewentualne zwycięstwo może napędzić jednych lub drugich.
Arbitrem spotkania będzie Daniel Stefański. Początek meczu o 20:30. Mecz w Zabrzu znów obejrzy komplet publiczności – ze względu na brak kibiców z Poznania będzie to aż 24 563 fanów Górnika.
Przewidywane składy:
Górnik: Loska – Ambrosiewicz, Suarez, Wieteska, Koj – Kurzawa, Żurkowski, Matuszek, Kądzior - Angulo, Ł. Wolcztyński
Lech: Putnocky – Gumny, Nielsen, Dilaver, Kostewycz – Trałka, Gajos, Makuszewski, Majewski, Jevtić, Gytkjaer
Nieobecni: R. Wolsztyński,K. Nowak, D. Pawłowski (Górnik – wszyscy kontuzje); M. Situm, N. Bille-Nielsenn, R. Janicki, N. Vujadinović (Lech – wszyscy kontuzje).
Mecz Górnik - Lech ONLINE
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
[wideo_iframe]http://get.x-link.pl/fb2c2e6a-99fc-d614-5984-3a22f95b0702,73d5fc2a-40c5-a049-a2e1-31724fa17a50,embed.html[/wideo_iframe]