Mecz GKS Tychy - Chrobry Głogów ONLINE. Gdzie oglądać w telewizji? TRANSMISJA NA ŻYWO

9 kwietnia 2017, 09:00 | Szymon Kastelik

GKS Tychy - Chrobry Głogów ONLINE. W niedzielne po południe na Stadionie Miejskim w Tychach miejscowy GKS zmierzy się z Chrobrym Głogów w meczu 25. kolejki Nice I Ligi. Gospodarze będą chcieli przedłużyć swoją passę zwycięstw na swoim obiekcie, natomiast Chrobry spróbuje podbić twierdzę, która znajduje się na ulicy Edukacji w Tychach. Relacja LIVE w GOL24!

GKS Tychy - Chrobry Głogów ONLINE. Gdzie oglądać w telewizji? TRANSMISJA NA ŻYWO
fot. Marzena Bugala-Azarko

Mecz GKS Tychy - Chrobry Głogów ONLINE

Niedzielne popołudnie minie w Tychach pod znakiem wielkich emocji, które będą związane z kolejną walką o utrzymanie w Nice I Lidze. Miejscowy GKS podejmie na swoim stadionie Chrobrego Głogów w spotkaniu 25. kolejki. Obie drużyny są bliskimi sąsiadami na dole tabeli, dlatego obu stronom będzie zależeć na korzystnym wyniku, aby uciec jak najdalej od strefy spadkowej.

Zarówno piłkarze GKS-u Tychy, jak i Chrobrego Głogów rozegrali w minioną środę swoje zaległe mecze. Trójkolorowi pokonali sensacyjnie u siebie Sandecję Nowy Sącz 2:1, natomiast Chrobry przerwał swoją złą passę porażek na wyjeździe i wygrał tym samym rezultatem w derbowy meczu z Miedzią Legnica. Przed niedzielnym pojedynkiem GKS Tychy jest 15., natomiast Chrobry Głogów 13. i obie ekipy dzieli zaledwie punkt różnicy.

Trudno wskazać jednoznacznie faworyta tego spotkania. Ekipa Jurija Szatałowa stworzyła w Tychach twierdzę z prawdziwego zdarzenia, ponieważ tyszanie zdobyli komplet punktów w trzech wiosennych meczach u siebie. Z drugiej strony, Chrobry Głogów po trzech porażkach z rzędu wreszcie podniósł się z kolan i po zwycięskim golu Mateusza Machaja w 90. minucie meczu w Legnicy, potrafił udowodnić, że też posiada silny charakter.

Historia ich rywalizacji także nie pomaga w wytypowaniu zwycięzcy. Rywale zmierzyli się ze sobą siedmiokrotnie: dwa razy wygrał GKS, dwa razy wygrał Chrobry, a trzy razy padł remis. Jedyną wyraźną różnicę widać w składach obu drużyn. Po środowym meczu z Sandecją Jurij Szatałow stracił kilku ważnych zawodników. Seweryn Gancarczyk oraz Jakub Świerczok, tworzący kręgosłup jego drużyny, będą pauzować za żółte kartki. Pod znakiem zapytania stał także występ Radosława Pruchnika, który nabawił się urazu, ale według najnowszych doniesień ma być gotowy do gry. Szkoleniowiec Chrobrego Ireneusz Mamrot nie ma takiego problemu z kadrą i chyba na tej płaszczyźnie należy doszukiwać się elementów, które mogą zadecydować o wyniku. Jednak warto pamiętać, że trener Szatałow nie boi się ryzyka, co udowodnił w środę, gdy na środek pomocy wystawił Mateusza Mączyńskiego, który nigdy jeszcze nie grał na tej pozycji. Zatem można oczekiwać ciekawych rozwiązań ze strony Rosjanina.

W tym sezonie oba zespoły spotkały się 10 września 2016 roku, w meczu 8. kolejki Nice I Ligi. Wówczas w Głogowie padł remis 2:2, po dosyć dynamicznym meczu, w którym piłkarze wymieniali cios za cios, oczywiście w czysto piłkarskim sensie. Wtedy była także całkowicie inna sytuacja w tabeli. Chrobry znajdował się niebezpiecznie blisko strefy spadkowej, natomiast GKS Tychy był na 6. pozycji.

Po porażkach Znicza Pruszków i Bytovii Bytów GKS Tychy i Chrobry Głogów są jak na razie bezpieczne od czerwonej strefy, ponieważ tymczasowo nikt im nie zagraża. Lecz to nie oznacza, że te zespoły niczego nie muszą. Każdy punkt oddala ich bardziej od nadal wyraźnej perspektywy spadku. Dlatego kibice z obu stron wręcz żądają od swoich ulubieńców, żeby wykazali się ponownie i zrobili wszystko, aby zdobyć komplet punktów. Jeżeli Chrobry wygra, wówczas zbliży się do dwunastego Stomilu Olsztyn, natomiast ewentualne zwycięstwo GKS-u da temu klubowy awans na trzynastą pozycję (kosztem Wisły Puław oraz Chrobrego) i spokojniejsze oczekiwanie na świąteczną kolejkę. Zatem zobaczymy, czy osłabiony GKS Tychy obroni po raz kolejny swoją twierdzę przed podbudowanym na duchu Chrobrym.