menu

Mateusz Matras z Pogoni Szczecin: Liczę na to, że Lechia Gdańsk namiesza [ROZMOWA]

26 kwietnia 2017, 09:13 | Paweł Stankiewicz

Z Mateuszem Matrasem, pomocnikiem Pogoni Szczecin, który od nowego sezonu zagra w Lechii Gdańsk, rozmawia Paweł Stankiewicz.


fot. Andrzej Szkocki/Polska Press

Za nieco ponad dwa miesiące zostaniesz piłkarzem Lechii. W meczu Pogoni przeciwko biało-zielonym nie było jednak z Twojej strony żadnej taryfy ulgowej?
Obecnie gram jeszcze dla Pogoni i chciałem zrobić wszystko, żeby moja drużyna wygrała. Taki to jest zawód. Inna sprawa, że potrzebowaliśmy zwycięstwa, aby zapewnić sobie miejsce w grupie mistrzowskiej bez oglądania się na inne wyniki. Fajnie, że się udało. Wiedzieliśmy, że Lechia będzie utrzymywać się przy piłce i staraliśmy to zminimalizować i utrudnić Rafalowi Wolskiemu i Milosowi Krasiciowi rozgrywanie piłki. Pewnych błędów się nie ustrzegliśmy i Lechia mogła strzelić 2:2, ale na szczęście tego nie zrobiła, a my dołożyliśmy trzeciego gola i ustawiliśmy sobie mecz.

Myślisz już o swojej niedalekiej przyszłości w Gdańsku?
Staram się nie wybiegać myślami, bo lepiej skupić się na tym, co jest teraz, a nie co dopiero będzie. Wiadomo, że mam pewne sprawy do załatwienia i już muszę myśleć pod kątem przeprowadzki do Gdańska, ale gram jeszcze w Pogoni prawie dwa miesiące i będę robił wszystko, żeby drużyna była jak najwyżej w tabeli.

Podpisanie kontraktu z Lechią to był dobry ruch?
Oczywiście, że tak. To świetny klub, jeden z mocniejszych w Polsce. Fajna drużyna powstała w Gdańsku. Mam nadzieję, że tak będzie też w przyszłości.

Miałeś okazję rozmawiać już o swojej roli w Lechii z trenerem Piotrem Nowakiem?
Nie było żadnych rozmów między mną, a kimkolwiek z Lechii. Podpisałem kontrakt, ale na razie jestem jeszcze piłkarzem szczecińskiej Pogoni, więc na rozmowy o mojej przyszłości przyjdzie jeszcze czas.

W Lechii widzisz siebie bardziej jako środkowego obrońcę czy defensywnego pomocnika?
Trudno mi powiedzieć. Na tę chwilę jestem defensywnym pomocnikiem, ale wszystko zależy od trenera, w jakiej roli na boisku będzie mnie widział i czy w ogóle będzie mnie widział w składzie. Wszystko się okaże w lipcu.

Kto jest Twoim faworytem do tytułu mistrza Polski?
Patrząc w tabelę to cztery czołowe drużyny powinny liczyć się w tej rozgrywce. Po cichu liczę, że Lechia tam jeszcze namiesza. Legia jak zawsze jest mocna, Lech gra fajną piłkę no i dochodzi nieprzewidywalna i silna Jagiellonia. Myślę, że te zespoły rozstrzygną kwestię mistrzostwa między sobą. Fajnie byłoby, żeby Lechia zajęła jak najwyższe miejsce.

Awans biało-zielonych do pucharów, to będzie szansa także dla Ciebie, aby pokazać się w Europie. Czyli będziesz grał w Pogoni i jednocześnie trzymał kciuki za Lechię?
Od podpisania kontraktu śledzę tabelę i wiem, że Lechię stać na to, bo ma szeroką kadrę i bardzo dobrych piłkarzy. Mam nadzieję, że znajdzie się na podium. Cieszę się, że będę częścią Lechii, w której są naprawdę mocne nazwiska.

Cały wywiad z Mateuszem Matrasem znajdziesz w papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" z dnia 26.04 lub kupując e-wydanie;nf

Pod Ostrzałem GOL24


[wideo_iframe]//get.x-link.pl/6424d13b-6625-1d43-7d4d-ea19eed7a1b8,e1a5468e-3fbe-d7ba-855f-38b488f85f6a,embed.html[/wideo_iframe]
WIĘCEJ odcinków Pod Ostrzałem GOL24;nf


Polecamy