Mariusz Rumak: Zawsze jak przyjeżdżam do Kielc to jest dramaturgia
Śląsk Wrocław zremisował z Koroną Kielce 1:1. Ma prawo być zadowolonym, bo prawie połowę spotkania grał w dziesięciu z uwagi na czerwoną kartkę dla Jacka Kiełba. Co po ostatnim gwizdku powiedział trener Mariusz Rumak?
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
- Zawsze jak jestem w Kielcach, to jest jakaś dramaturgia. Byłem tu z Zawiszą i też była czerwona kartka. Podobnie dzisiaj. Mój zespół musiał grać w dziesiątkę - podsumowywał na konferencji Rumak, po czym dodawał: - Mecz mógł się podobać publiczności. Co do Śląska to przeżył dwa ciężkie momenty. Najpierw czerwona kartka, potem strzelenie samemu sobie gola...
- Dobrze, że zespół wobec takich okoliczności umiał się zjednoczyć. Zagraliśmy ambitnie. Mieliśmy sytuacji. Myślę, że wynik odzwierciedla to, co działo się na murawie - zakończył trener Śląska.